Cześć! Czytasz zdeaktualizowaną wersję artykułu na temat budowania automatów do gier. Aktualna edycja tego materiału znajduje się tutaj.
Jak wspomnieliśmy na samym początku, budowa własnego automatu nie jest tanim przedsięwzięciem! Mądrze wykorzystując jednak dostępne nam środki będziemy w stanie (na szczęście) ten koszt zminimalizować. Zanim weźmiemy się jednak do pracy, musimy zdecydować się na „plan”, o który oprzemy nasz automat.
Projekt Automatu
To chyba najważniejsza decyzja jaką podejmiemy w trakcie budowy automatu. To od niej zależy jak będzie wyglądał, ile zajmie miejsca, a przede wszystkim — ile będzie nas kosztował. Nic nie stoi na przeszkodzie, by taki automat zaprojektować całkowicie samemu! Będzie to jednak czasochłonne, no i wymaga odpowiednich umiejętności, których mi osobiście brakuje.
Jeśli jednak do kredek mamy dwie lewe ręcę, możemy zdać się na internet. Mój automat oparty jest o najpopularniejszy chyba plan: LuSiD’s Arcade Flashback. Oficjalna strona autora znajduje się pod adresem www.lusid.net, ale na wszelki wypadek link do schematu znajduje się również tu:
Cabinet_Design_Rev7.PDF oraz CPtemplates.zip
Linki do schematów LuSiD’s Arcade Flashback
Aby otworzyć plik PDF potrzebna jest jakaś forma Adobe Readera, wewnątrz pliku ZIP znajduje się dokument .doc dla Microsoft Word, ale powinien poradzić sobie z nim także OpenOffice.
Oczywiście prócz tego, w internecie znaleźć można dziesiątki innych projektów i planów. Ja skupię się właśnie na tym, ale niezależnie od wybranego modelu, cały proces będzie wyglądał bardzo podobnie.
Bardzo ważnym jest, by pobrany plan zmodyfikować do swoich potrzeb. Jeśli chcemy użyć większego lub mniejszego ekranu, warto „skrócić” proponowaną szerokość automatu. 4-osobowy automat z 40″ plazmą musi być dużo szerszy niż jednoosobowa zabawka z 10″ monitorem.
Czas więc odpowiedzieć na te długo odwlekane pytanie: Czego potrzebujemy?
Składniki Podstawowe
Najpierw zajmiemy się całkowitym „minimum” – tym, bez czego automat nie będzie mógł istnieć. Jasne, możemy stworzyć automat bez ekranu albo możliwości sterowania… ale czy na pewno chcemy marnować czas na coś, czego nie będziemy w stanie użyć?
„Panel” | Pod szerokim pojęciem „Panel” kryje się wszystko to czego potrzeba nam do sterowania automatem!
„Minimalnymi” składnikami panelu będą: Jeśli zdecydujemy się na własnoręczne okablowanie automatu, polecam użyć do tego kontrolera minipac – jest to mały układ scalony, który podłączony do przycisków symuluje w komputerze klawiaturę za pomocą kabla USB. To on będzie naszym „mostem” i „tłumaczem”, który połączy nasze przyciski z komputerem. Osobiście polecam zestaw dostępny często na eBay pod nazwą „ARCADE CABINET BUILDERS KIT – MEGA EDITION”, zawiera w sobie wszystko co będzie nam potrzebne, w tym kable, śruby, trackball, mechanizm do monet z drzwiczkami i zamkiem i wszystkie mocowania. Koszt to około 900zł, ale istnieje też zestaw o połowę tańszy: „ARCADE CABINET BUILDERS KIT STANDARD EDITION”. Ten nie zawiera trackballa, ani metalowych drzwi do mechanizmu na monety. Ogólnie polecam poprzeglądać oferty na ebay i w internecie. Allegro pod tym względem, świeci niestety pustkami. Cena: ~600-700zł Panel X-Arcade lub ~300zł-(Guziki+Joystiqi+Minipac+Kable) – 900zł (Pełny Zestaw + Trackball + Mechanizm Na Monety) |
Mając takie oto minimum, nasz automat będzie działał. Nie będzie się co prawda prezentował, ale chociaż będzie istniał i będzie na tyle sprawny, byśmy mogli pograć. Poniżej znajduje się lista rzeczy, które są co prawda opcjonalne, ale wypadałoby się w nie prędzej czy później zaopatrzyć. Bo bez niektórych, jak na przykład tzw. bezela, czyli czarnej płyty z „wycięciem” na ekran, czy chociażby głośników nie da się obejść. Postarałem się je posortować w kolejności od tych „najkonieczniejszych” do najbardziej opcjonalnych. Do wszelkich zakupów polecam stronę www.gremlinsolutions.co.uk – oferują nienajgorsze ceny i wysyłają do Polski!
Elementy Dodatkowe
„Marquee” (Logo) |
„Marquee”, czyli „Logo” naszego automatu. Oczywiście, ten element automatu można całkowicie pominąć… ale nie będzie wtedy wyglądać jak automat. Aby osiągnąć optymalny efekt potrzebować będziemy dwóch elementów: lampy florescencyjnej (po naszemu: świetlówki), którą zainstalujemy wewnątrz automatu, by oświetlała nasze logo oraz logo właściwego. Same logo w najprostszej formie to płyta lub dwie płyty pleksiglasowe na które (od środka) naklejamy wydrukowaną grafikę. Dla raczkującego automatu jest to rozwiązanie najtańsze (chociaż nie tyle tańsze ile mogłoby się wydawać!), ale oczywiście nie jest ono najlepsze. Podświetlone od tyłu papierowe logo wygląda amatorsko i zwyczajnie w świecie „blado”. Dlatego też osobiście polecam sposób drugi, ale jednocześnie kosztowniejszy. W internecie, na przykład na tej stronie kupić można profesjonalne logo. Nie są klejone, a drukowane specjalną farbą bezpośrednio na płycie. Efekt jest powalający, a koszt, wbrew pozorom nie tak wysoki. Można wybrać gotowe logo albo zaprojektować własne.
Cena: Świetlówka ~40zł; Logo: ~40zł (zrób to sam) – ~100zł (kupno profesjonalnego) |
Przyciski „Specjalne” | Nie wszystkie gry „automatowe” obsługiwane były za pomocą joysticków i przycisków. Klasyki takie jak „Pong”, „Centipede” i „Breakout” przystosowane są do obsługi za pomocą trackballa. Może jako fan wyścigów chcesz stworzyć alternatywny panel z kierownicą? A może spusty do strzelanek? Dodatkowy port USB dla maty do Dance Dance Revolution? Port IR dla pilota, by oglądać filmy? Asortyment dodatkowych elementów jest niezwykle szeroki i to na czym się skupimy powinno zależeć wyłącznie od tego co planujemy zrobić z naszym automatem.
Cena: ? (zależy od elementu) |
Oświetlenie | Niektóre automaty „mrugają”, „świecą”, „błyszczą” i zachęcają do gry roztańczonymi diodami. System LEDBlinky + odpowiednio dobrany zestaw diod LED pozwoli odtworzyć ten efekt. Diody można zaprogramować na dowolny sposób – nawet tak, żeby „reagowały” na polecenia gracza. Więcej na temat LED Blinky poczytać można na stronie www.ledblinky.net. To ile wydamy na diody i panele LED zależy wyłącznie od naszych zapotrzebowań, tak więc nie będę nawet próbował zgadywać ceny 😉
Cena: ? (Licencja LEDBlinky: $20 – dostępna darmowa wersja testowa) |
Interfejs | Oczywiście możemy tak skonfigurować nasz komputer, by bezpośrednio odpalał wybraną grę lub kierował nas do „brzydkiego” windowsowego interfejsu operowanego myszką i klawiaturą. Na dłuższą metę jest to jednak rozwiązanie bardzo męczące i „nieautentyczne” dlatego dobrym pomysłem byłoby zainteresowanie się interfejsami, które zajmą się wszystkim za nas. Moim zdaniem najlepszym na rynku jest system „Maximus Arcade” (jego demo obejrzeć można w pliku video w poprzedniej części tego poradnika). Odpowiednio skonfigurowany, uruchomi się zamiast domyślnej powłoki Windowsa i przystosowany jest do sterowania za pomocą naszego „Panelu” w automacie bez konieczności używania klawiatury i myszki. Ma niezwykle przejrzysty, skinowalny interfejs z którego możemy wybrać nie tylko system na którym chcielibyśmy pograć, ale też samą grę. Wyłączenie gry przenosi nas bezpośrednio z powrotem do menu interfejsu. Dodatkowo ma też funkcję „szafy grającej” poprzez kompatybilność z odpowiednim oprogramowaniem „kina domowego” i „media center”. Zdecydowanie zachęcam do ściągnięcia darmowego dema ze strony producenta: www.maximusarcade.com
Cena: Darmowy Shareware – Licencja: $25 (~70zł [na dzień 10/11/2010]) |
Oczywiste Oczywistości
Zajęliśmy się rzeczami koniecznymi oraz tymi, które warto byłoby mieć. Dla wygody i przejrzystości pominąłem kilka elementów o których ważności, na chłopski rozum, każdy powinien wiedzieć. Tak więc wszelkie kable do komputera, farby, lakiery, pędzle i narzędzia zostały tu pominięte. Tak, żeby pomalować automat potrzebujemy farby, a żeby „płynął prąd”, potrzebujemy kabla zasilającego. Na temat tych „szczegółów” porozmawiamy głębiej w kolejnych częściach poradnika, gdy będziemy z nich korzystać.
I to już chyba wszystko na temat ingrydiencji. Jak zwykle zapraszam do zadawania pytań zarówno drogą emailową, jak i w komentarzach i na forum! W następnej części zajmiemy się wreszcie składaniem tego wszystkiego do kupy!