Autor: Dark Archon

Kategoria nadrzędna
Dark Archon

Oh god how did this get in here I am not good with computer.



Z okazji premiery „Przebudzenia Mocy” postanowiłem wrócić do ostatniego razu, gdy widzowie z wypiekami na twarzy wyczekiwali premiery pierwszego epizodu nowej trylogii Gwiezdnych Wojen. „Mroczne Widmo” było zręcznościową grą akcji i przedstawicielem gatunku, który szybko zyskiwał na popularności jako prosty schemat na budowanie gier na licencji.

Zbliża się gigantyczny remont w mojej Archonikowej loży wiecznego dziewictwa więc jest to w zasadzie ostatnia okazja do zrealizowania próśb o kolejny (coroczny jak się okazuje) „Pokój Gracza”. A że przed nadchodzącymi sekretnymi projektami™ potrzebuję trochę montażowej wprawki, był to też idealny moment do poeksperymentowania z mikrofonami i kamerami. Z różnym skutkiem oczywiście, ale po to się uczy, żeby się w przyszłości nauczyć. 🙂 I spokojnie, to jednorazowy wybryk i na dniach wracamy do standardowego programu!

Dziś w Retro gra wyścigowa, którą przez wiele lat uważałem za najlepszą „arcade’ową” ścigałkę w historii (dziś umieściłbym na tej liście też na przykład Burnout Paradise). Need for Speed 3 wyprzedzało swoją epokę oferując wsparcie dla dodatków pobieranych z internetu, ale to nie jedyna cecha za którą warto o niej pamiętać. O tym w naszym dzisiejszym materiale!

System Error po raz osiemnasty! Tym razem odwiedzamy postnuklearne pustkowia, poznajemy kosmitów i wybieramy się na krótką randkę z panią archeolog.

Prince of Persia uważane jest za kamień milowy animacji w grach platformowych. To tytuł, który podbił serca graczy na całym świecie i któremu od narodzin towarzyszyła spora doza emocji i niepokoju. Autor, Jordan Mechner, czuł, że tworzy coś niesamowitego, a jednocześnie martwił się czy inwestycja włożona w produkcję gry ma szanse się zwrócić. Niemal pięć lat prac nad tytułem zaowocało jednak powstaniem jednej z najważniejszych gier swojego gatunku.

W 1998 roku dostałem swojego pierwszego peceta. Potężnego (jak na tamte czasy) Celerona 333 z 32 MB RAM, akceleratorem graficznym VooDoo 2 8MB i (kolorową!) drukarką atramentową.

Czary, panie, czary. Używałem go aż do okolic 2005 roku. Dzięki poprawkom, hackom i ciężkiej pracy dało się na nim pracować nawet wtedy, mimo że uruchomienie jednocześnie komunikatora Gadu-Gadu i (superlekkiej) przeglądarki potrafiło zwolnić sprzęt do ślimaczego tempa.