Nie wszystko złoto co się świeci. Dzisiejszy materiał to ostrzeżenie przed produktami, które obiecują więcej, lepiej i taniej… a które jakimś cudem są droższe, gorsze i ubogie w funkcje.
Oczywiście nie próbujemy nikogo straszyć, ani zniechęcać. Jest wiele zastosowań w których sprzęt ten sprawdzi się adekwatnie. Nie warto natomiast ślepo wierzyć w każdego internetowego newsika… czy w tym wypadku — nawet pudełko z konsolą, chyba że lubimy czytać mały druczek.