Kebab, Grem i Archon wyruszają na polowanie na gry po sprawdzonych i zapomnianych sklepach z grami w stolicy Szkocji. Gdzie szukać białych kruków, jak kupować, żeby nie przepłacić i… czy warto jeszcze w ogóle polować na okazje poza portalami aukcyjnymi?
Poprzedni artykułPrzegląd Pyrkonowych Indyków 2018
Następny Artykuł Co podobało mi się w Avengers: Infinity War
grem
Mimo że oskarża się go o nienawidzenie dosłownie wszystkiego, jakimś cudem udało mu się przez większość życia wytrwać w roli oddanego gracza. Najlepiej opisuje go maksyma “surowy, ale sprawiedliwy”. Nie przepada za nostalgią. Czasami czepia się szczegółów, ale ten typ tak ma. Prócz grania fascynuje go również fotografia. I jeszcze więcej grania. oraz poszerzenie kolekcji gier, których i tak nigdy nie ukończy. Incydentalnie, Sturgeon miał rację – 90% wszystkiego nie nadaje się do absolutnie niczego.