Gra, która podzieliła krytyków i oczarowała fanów. W Hitman: Codename 47 wcielamy się w płatnego mordercę, którego zadaniem jest eliminowanie określonych celów. Na swoje czasy, a nawet dziś, tytuł unikatowy wymagający od grających zdolności planowania i logicznego myślenia w miejsce typowej dla gatunku strzelanek bezrefleksyjnej akcji.
Autor: Palar
Ishin! zabiera fanów „Yakuzy” do czasów feudalnej Japonii. Chciałem napisać, że nietypowy spin-off. Ale prawdę mówiąc „Like a Dragon” to tak pokręcone uniwersum, że jak na jego standardy jest to historia całkiem normalna. 😉
Najnowsza odsłona Fire Emblem nie wprowadza rewolucji, ale Redaktor Palar uważa, że mimo to fani powinni być bardzo zadowoleni!
Legendarne Deus Ex z 2000 roku było grą rewolucyjną. To unikatowe połączenie strzelanki, skradanki i gry RPG wyróżniało się na przełomie tysiącleci swoim odejściem od utartej definicji FPS-a. Ale droga do tego sukcesu była długa i zawiła o czym usłyszycie w tym materiale.
Z okazji N7 Day Palar prezentuje Wam wspomnienie z Mass Effecta 2. Gry uważanej przez wielu fanów za szczytowe osiągnięcie Bioware i zdecydowanie najmocniejszą część trylogii.
Gdy do kin trafiały kolejne filmy o przygodach czarodziejów z Hogwartu, posiadacze Game Boyów mogli przeżywać ich przygody również na ekranach swoich konsol. I to w formie całkiem wypasionych gier RPG! O „trylogii” Potterowych erpegów na GBC i GBA opowiada dziś redaktor Palar!
Choć sama gra określa się mianem „hack and slasha”, fani dobrze wiedzą, że Three Hopes jest tak naprawdę przedstawicielem podgatunku „musou”. Fire Emblem Warriors to spinoff znanej serii strategii, ale tym razem z perspektywy gry akcji, gdzie potężni wojownicy zmiatają z aren setki przeciwników na raz.
Choć dziś może nie robić wrażenia, Alone in the Dark z 1992 roku było jedną z najbardziej wpływowych gier wszech czasów. Tytuł przełomowy, który w zasadzie stworzył gatunek trójwymiarowych survival horrorów. To jemu zawdzięczamy powstanie Silent Hilla czy Resident Evil. Więcej usłyszycie w materiale redaktora Palara.
Trzecia część lubianej serii Jazz Jackrabbit… nigdy nie powstała. Na przełomie tysiącleci podjęta została natomiast próba przeniesienia cyklu w trzeci wymiar. I choć produkt ostatecznie nie ujrzał światła dziennego, do internetu przedostało się mnóstwo informacji na temat tego niedokończonego projektu.
W wyludnionym Tokio z tajemniczymi „Przybyszami” walczy Akito Izuki, jedyny ocalały tajemniczego masowego zniknięcia. Kim jest dziwny mężczyzna przemawiający z telebimów? I czy w najnowszy tytuł Tango Softworks warto zagrać? Na jedno z tych pytań spróbuje odpowiedzieć redaktor Palar.