Najlepszym być naprawdę chcę, jak nigdy dotąd nikt, zdać muszę ważny test, przejść wreszcie wszystkie z nich… no, przynajmniej 52.
Już od dwóch lat uczestniczę w drobnym wyzwaniu mającym na celu ukończenie 52 gier w ciągu jednego roku – czyli około jeden tytuł na tydzień. Udział w tym wyzwaniu dopiero uświadomił mi, że w prawie w ogóle nie kończę gier. Rozgrzebuję, bawię się parę godzin, potem przeskakuję na kolejny tytuł. Jestem też dużym fanem roguelike’ów, co oznacza wiele godzin spędzonych w grach które nie mają (właściwie) końca. Udział w tym wyzwaniu pozostaje dla mnie więc pretekstem, a głównie chcę usprawnić kończenie tytułów, chcę nauczyć się wysiadywać przy jednej grze do samego końca. Oczywiście, nie zaliczam odpalania gier, które ukończyłem w 90% i kończenie ich za zaliczone. Większość z nich nie grałem, część zacząłem (np. Zelda, w której mam już dużo godzin, ale właściwie wsadzę jeszcze 150), część już sporo zrobiłem ale wtedy zaczynam najczęściej od nowa, część dosłownie odpaliłem na pół godziny.
Wstępny plan na podział tytułów: (oraz rozpisana wstępna lista, której będę się luźno trzymał)
- 15 gier pecetowych, nowszych od 2000 roku (indyki, AAA, po prostu dobre tytuły z mojej steamowej biblioteki)
- 10 gier na NESa (z abonamentu Nintendo Switch Online)
- 10 gier na Switcha (pudełkowych oraz cyfrowych gier niezależnych)
- 7 gier na 3DSa (pudełkowe gry wielkiego N i cyfrowe indyki)
- 5 gier RPG (ciężko mi przysiadywać przy jednym tytule długo [chyba że to rogalik] więc mam ich sporo do nadrobienia)
- 5 gier retro, starszych niż 2000 rok (pecetowe, z GOGa i Steama)
Brakuje tu gier z innych konsol które posiadam, ale planuję skupić się na tych platformach – no i to tylko luźne plany. Postępem w graniu będę dzielił się w nowej serii w serwisie, dobra okazja by wreszcie zacząć na dobre swoje tekstowe podglądy i systematycznie publikować nowe wpisy.
Zacznę tymi krótszymi, mniej zobowiązującymi tytułami żeby utrzymać tempo – na początku tego roku czeka mnie egzamin zawodowy i matura. Po ukończeniu szkoły będę miał i czas na RPGi.
Szczęśliwego roku 2019, udanego w grach!