Uwielbiam serię Call of Duty. I wbrew pozorom nie piszę tego ironicznie. To gry, przy których bardzo dobrze się bawię, które zwyczajnie dają mi satysfakcję i pozwalają złapać oddech pomiędzy dojrzałymi, fabularnymi produkcjami. Co roku z zapartym tchem czekam na kolejną odsłonę serii i właściwie nigdy się jeszcze nie zawiodłem. Ale Call of Duty: Black Ops 4 niebezpiecznie zbliża się do złamania tej dobrej passy.
Popularne
- The Suffering (2004) | retro arhn.eu
- Na ratunek COMMODORE 64 ze śmietnika | Archon i Kebab psują
- Fallout 3 — Postapokaliptyczne pustkowie w trzech wymiarach
- Test gitary PDP Riffmaster | arhn.eu
- Maniac od twórcy Soldata! Contra! Balatro! Pepper Grinder! | MGW02
- MANOR LORDS | Czy warto było czekać na symulator średniowiecznego starosty?
- Stellar Blade | recenzja arhn.eu
- Need for Speed: Road Challenge | Historia NFS