Przeglądasz: Gry Retro

Kategoria nadrzędna Przegląd N-Gage Przegląd serii Zapomniane Opowieści

Black & White Petera Molyneux i studia Lionhead to jedna z tych gier, którą ciężko przyrównać do czegokolwiek innego. To po części „god game”, po części strategia, po części symulator sztucznej inteligencji, tamagotchi i eksperymentalny interfejs dotykowy. Pomysł tak szalony, że dziś pewnie nie znalazłby się wydawca chętny podjęcia takiego ryzyka.

Niemieckie „Oel” z Commodore 64 trafiło w drugiej połowie lat 80. do Polski na kasetach ze składankami i dyskietkach jako „Oel Pompowacze”. W grze tej grający wcielają się w „kapitalistów”, których zadaniem jest zbudowanie imperium naftowego przed nadejściem roku 2020. Prymitywna grafika nie powstrzymywała nas przed zagrywaniem się w tę prostą grę i przez parę lat, obok „Eurobusinessu”, była centralnym punktem spotkań ze znajomymi.

Age of Empires to jedna z moich ulubionych serii! Od dłuższego czasu zastanawiałem się w jaki sposób „zahaczyć” o jej kolejne części, bo żal wspominać o jednej ignorując resztę. Stąd też pobieżny przegląd serii od pierwszej do trzeciej części. A kto wie, może w przyszłości przyjrzymy się bliżej poszczególnym odsłonom w ramach Retro.

Croc: Legend of the Gobbos studia Argonaut Software to jedna z najciekawszych platformówek 3D drugiej połowy lat 90. Choć powszechnie uważa się, że powstała „na fali” innych gier tego typu, w rzeczywistości proces jej rozwoju jest dużo bardziej skomplikowany. Mimo upływu lat gra o krokodylku trzyma się zaskakująco dobrze, szczególnie graficznie, chociaż sterowanie, szlif i projekt poziomów trącą już niestety myszką.

Larry i jego bajerancki Garniak bawią graczy już niemal 30 lat. Alowi Lowe udało się stworzyć postać, która jest w tym samym stopniu słodka i żałosna – przygnębiająco kiczowata i nieznośna, a jednocześnie sympatyczna i wesoła. Mimo że od premiery ostatniej części* Leisure Suit Larry mija w tym roku 20 lat (!), a normy społeczne uległy diametralnej zmianie, wciąż po cichu liczę, że Laffer jeszcze wyruszy kiedyś na ostatnią randkę.

*martwe podrygi jego krewnego pomińmy dla przyzwoitości.

Z okazji premiery „Przebudzenia Mocy” postanowiłem wrócić do ostatniego razu, gdy widzowie z wypiekami na twarzy wyczekiwali premiery pierwszego epizodu nowej trylogii Gwiezdnych Wojen. „Mroczne Widmo” było zręcznościową grą akcji i przedstawicielem gatunku, który szybko zyskiwał na popularności jako prosty schemat na budowanie gier na licencji.

Dziś w Retro gra wyścigowa, którą przez wiele lat uważałem za najlepszą „arcade’ową” ścigałkę w historii (dziś umieściłbym na tej liście też na przykład Burnout Paradise). Need for Speed 3 wyprzedzało swoją epokę oferując wsparcie dla dodatków pobieranych z internetu, ale to nie jedyna cecha za którą warto o niej pamiętać. O tym w naszym dzisiejszym materiale!

Prince of Persia uważane jest za kamień milowy animacji w grach platformowych. To tytuł, który podbił serca graczy na całym świecie i któremu od narodzin towarzyszyła spora doza emocji i niepokoju. Autor, Jordan Mechner, czuł, że tworzy coś niesamowitego, a jednocześnie martwił się czy inwestycja włożona w produkcję gry ma szanse się zwrócić. Niemal pięć lat prac nad tytułem zaowocało jednak powstaniem jednej z najważniejszych gier swojego gatunku.