Najnowsze artykuły
Przeszukaj kategorie
- Need for Speed: Underground | Historia NFS
- Indiana Jones i Wielki Krąg | recenzja arhn.eu
- Fotel AndaSeat Kaiser 3 – Rozpakowanie i montaż
- POLSKIE HEROSY i kto za nimi stoi? Wizyta w Archon Studio
- „Zagrajmy jeszcze raz” bestsellerem!
- The Spectrum — pełnowymiarowa replika bez pazura
- Sonic X Shadow Generations — jesteś tym co jeż!
- PlayStation 5 Pro | recenzja arhn.eu
Przeglądasz: Rupieciarnie
Kategoria nadrzędnaDobrze wykonana chińska konsola wyładowana piratami i ROM hackami… oraz szemrana firma, która je sprzedaje.
Targi Rupieci 11
Targi Rupieci 11. Odcinek nagrany bardzo spontanicznie podczas poszukiwania rekwizytów do filmu dokumentalnego więc wybaczcie kiepskawą jakość. Co tym razem udało nam się znaleźć?! To tajemnica. Przez jakieś pierwsze 4 minuty filmu.
Firma Hyperkin, która zwróciła uwagę graczy swoim wielozadaniowym Retronem 5 powraca z dużo skromniejszym projektem. Mniejszy nie znaczy natomiast nieważny, bo ich zaskakujący NES z wyjściem HDMI może zmusić konkurencję do niezłej roszady „famiklonów”.
Jak na fanatyka akcesoriów związanych z Guitar Hero i Rock Band przystało, nie mogłem nie zainteresować się wydaną w 2007 roku miniaturową gitarką zawierającą miniaturową wersję miniaturowej gry w miniaturową gwiazdę rocka. I wcale nie jest taka zła jak możnaby się spodziewać!
Po szeregu recenzji ambitnego sprzętu dla fanów retro wracamy do typowej „odpustówki”. Retro Games Controller to konsola mieszcząca się w dłoni. Reklamuje się wbudowanymi 200 grami i swoimi małymi gabarytami. Do podłączenia do telewizora potrzebny jest tylko jeden kabel i trzy baterie AAA. Ale ile taka zabawka jest warta w rzeczywistości? I dlaczego mam dziwne przeczucie, że jej oryginalne gry nie są do końca… legalne? Przekonajcie się sami!
Dwa lata czekaliśmy na europejską premierę Retro Freaka. Ale opłaciło się! Ta japońska odpowiedź na Retrona 5 dominuje konkurencję ilością funkcji, liczbą wspieranych konsol oraz możliwością odtwarzania ROM-ów.
Nie wszystko złoto co się świeci. Dzisiejszy materiał to ostrzeżenie przed produktami, które obiecują więcej, lepiej i taniej… a które jakimś cudem są droższe, gorsze i ubogie w funkcje.
Eagle Box reklamowany jest jako mikroskopijne rozwiązanie wielkich problemów graczy Retro. To małe pudełko wpina się kablem HDMI do telewizora dając dostęp do dziesiątek emulatorów, apek do odtwarzania muzyki i filmów oraz biblioteki aplikacji Androidowych. Tylko że w środku kryje się przestarzała technologia komplementowana przez leciwą wersję Androida. Więcej wydajności wyciągnąć można nawet z tańszych telefonów komórkowych. Ale sekret Orlego Pudła™ tkwi gdzieś indziej…
Naszym sierpniowym „Rupieciem miesiąca” jest PVP Station Light 3000 — konsola, która wygląda jak PSP, reklamuje się grami z GBA, a w rzeczywistości odtwarza tytuły z… NES-a przechowywane na maleńkich, niestandardowych kartridżach. To dopiero dziwactwo!
Takiego połowu staroci nie mieliśmy jeszcze nigdy! Idealnie na dziesiąty już odcinek „Targów Rupieci!”