Uncharted 4: Kres Złodzieja to gra obowiązkowa dla miłośników cyklu, ale również fantastyczny pokaz możliwości PlayStation 4. Obłędna reżyseria, świetna oprawa graficzna i fenomenalne wykonanie. Ale tego przecież należało spodziewać się po weteranach ze studia Naughty Dog.
Pocket Card Jockey to nowa gra twórców Pokémonów. Tak, serio, przenieśliśmy się od jednej z najbardziej lukratywnych marek wszech czasów do… pasjansa i wyścigów konnych. Witamy w Japonii.
Majowy Indie Box utrzymuje kosmiczny klimat zeszłego miesiąca. Samo kolekcjonerskie pudełko zostaje moim ulubieńcem, a i zawartość bonusowa (w tym dodatkowa gratisowa gra!) nie zawodzi. Fajnie, że Indie Box trzyma mimo swojej niskiej ceny, fantastyczny poziom zawartości.
Kres Złodzieja na PlayStation 4 ma być ostatnią przygodą charyzmatycznego Nathana Drake’a. Wypadałoby więc, żeby również i edycja kolekcjonerska jego gry odzwierciedlała ten sentyment. Można chyba bezpiecznie powiedzieć, że kolekcjonerskie wydanie „Libertalia” Uncharted 4 bez problemu spełnia ten warunek!
Współcześni fani Elder Scrolls dumni są ze Skyrima – jednej z najlepszych gier RPG dostępnych na pecety i konsole. Posiadacze N-Gage’a wstydzą się za Shadowkey – jedną z najgorszych gier w bibliotece konsolofonu.
Arcade Block musi się w tym miesiącu bardzo postarać, by móc konkurować z fenomenalną zawartością konkurencyjnego Loot Gaming. Czy dał radę? Przekonamy się z pomocą… kamery na podczerwień?
Nieszablonowy duet Ratchet & Clank powraca w swojej nowej-starej przygodzie na PlayStation 4. Najnowsza odsłona serii o tytułowym Lombaksie i jego kumplu robocie to w rzeczywistości całkowity reboot cyklu. Najlepsze elementy poprzednich gier połączone zostały tu w jedną całość i powiązane z nowym wątkiem fabularnym opartym o pierwszą przygodę Ratcheta.
Loot Gaming powoli się rozkręca! Ku naszemu zaskoczeniu zawartość paczki drugiej jest dużo ciekawsza niż w przypadku premierowej skrzynki pierwszej, która miała przecież zachęcić potencjalnych nabywców do subskrypcji. Cóż, nam jest to jak najbardziej na rękę i mamy nadzieję, że tendencja wzrostowa utrzyma się!
Soviet City to niecodzienny „symulator” budowy miasta kontrolowanego przez Związek Radziecki. Gułagi, rządy terroru, plany pięcioletnie i niemal orwellowska dystopia kontrolowana przez gracza ku chwale partii.
„To była długa i ciężka sprawa, ale nareszcie Spike i ja trzymamy faceta w garści!”. Gry firmy 7th Level nie były szczególnie popularne w Polsce i większość z nich przeszła u nas bez echa. Za wyjątkiem spolszczonego przez CD-Projekt Ace’a Ventury, który dotarł do nas na fali popularności filmowych przygód tytułowego Psiego Detektywa.