Nasz tydzień z Google Glass podsumowujemy recenzją prototypowej wersji sprzętu. Choć spodobało nam się całkiem sporo, a urządzeniu można zarzucić stosunkowo niewiele, to znalezione wady okazują się na tyle poważne, że na pewno spowodują, że potencjalni nabywcy będą musieli zastanowić się nad zakupem dwa razy. Mamy jednak nadzieję, że do premiery wersji komercyjnej, większość tych niewielkich (choć znaczących) usterek zostanie poprawiona.
Errata: Port, nazywany w materiale błędnie „mini USB” jest w rzeczywistości portem „Micro USB”. Przepraszamy!
Zainteresowanych zgłębieniem tematu zapraszamy do nadrobienia naszego Tygodnia z Glass.