Przenośny SNES zrobiłby z 20 lat temu niezłą furorę. Możliwość ogrywania kartridżów w podróży brzmi super. Dziś, w dobie kart microSD i emulacji taki produkt może istnieć wyłącznie jako ciekawostka i Hyperkin, twórca SupaBoy SFC zdaje sobie z tego w pełni sprawę. Nie jest to konsola dla każdego i w sumie nawet wtedy można jej sporo zarzucić, ale nie oznacza to automatycznie, że jest to produkt dla nikogo.
Jeśli zainteresował Was SupaBoy, warto rzucić też okiem na poprzednią ciekawostkę tego samego zespołu – nakładkę na telefon „SmartBoy” łączącą GameBoya (z działającym gniazdem na kartridże!) i fizyczny panel kontrolny nakładany na ekran dotykowy.