Metal Slug to moim osobistym zdaniem król salonów (i barakowozów) z automatami. Żadna inna gra nie zrobiła na mnie za dziecka takiego wrażenia jak własnie ten hit z Neo Geo. Dlatego dzisiaj, 27 lat po premierze postanowiłem zmierzyć się z moimi wyobrażeniami z dzieciństwa i sprawdzić czy gra jest tak fascynująca graficznie jak ją zapamiętałem.
Poprzedni artykułPodcast Obejrzeliśmy: Dungeons & Dragons: Złodziejski honor
Następny Artykuł Skinny and Franko – Fists of Violence… nie jest okropne?!