Komputerowy sequel do filmowego „The Thing” podzielił los swojego kinowego odpowiednika. Niedoceniony w momencie premiery, urósł na przestrzeni lat do rangi dzieła kultowego. I choć film Johna Carpentera broni się do dziś, fani „Cosia” pozostają niezgodni w kwestii gry wideo. Jedni uważają ją za produkcję wybitną i wyprzedzającą swoją epokę, inni sądzą, że czas nie był dla niej zbyt łaskawy.
Popularne
- Rupieciarnia: Dwie reklamówki gier za 500zł. Było warto?
- Dragon Age: Początek | retro arhn.eu
- BONUS: Premiera Gruniożerca Trilogy na PGA 2025
- PEPSIMAN — bohater, którego nam trzeba
- Historia serii Przygody Reksia
- Czy ten piwniczny C64 działa?
- Atari 2600+ Pac-Man Edition | recenzja arhn.eu
- Pokémon Legends: Z-A | recenzja arhn.eu

