Nazwa „My Arcade” coraz częściej przewija się przez wasze prośby i akurat tak się składa, że mamy w studio kilka mini-automatów tej marki. Czy te zabawki warte są Waszych ciężko zarobionych pieniędzy? Jeden rabin powie tak, Dida powie nie. Bo Dida zawsze mówi nie.
Poprzedni artykułW poszukiwaniu piekielnych waifu | Helltaker — Podgląd #164
Następny Artykuł Inkulinati — Podgląd #165