Świetny silnik, słaby singiel i jak zawsze dobry tryb multiplayer. Tak w kilku słowach można opisać Killzone: Shadow Fall strzelankę pierwszoosobową wypuszczoną na PlayStation 4 w dzień premiery konsoli.
Autor: Dark Archon
Czym jest recenzja? Czy może być obiektywna? A może powinna być subiektywna? Spróbujmy nie tylko odpowiedzieć na te pytania, ale również, korzystając z potęgi dedukcji, zrozumieć DLACZEGO jest tak, a nie inaczej.
Po cichu liczę, że nikt nie będzie mnie prosił więcej o obiektywne recenzje.
Miau! W swojej najnowszej przygodzie Mario dostaje kota na punkcie zbierania gwiazdek i stempelków. „Trójwymiarowy świat” to naszym zdaniem jedna z najlepszych odsłon cyklu Super Mario! Nasza recenzja spróbuje wyjaśnić wam dlaczego.
Przedstawiamy wam naszą recenzję konsoli PlayStation 4, urządzenia, które miało swoją polską premierę 29 listopada 2013 roku.
W trakcie tego materiału zagłębimy się w szczegóły wyglądu, interfejsu i wydajności sprzętu. Zerkniemy również na nowatorski kontroler Dualshock 4, a nawet porównamy wizualnie jakość obrazu w trybie Gry Zdalnej konsoli PlayStation Vita. Przygotujcie się na informacyjną bombę!
Rozpakowanie konsoli PlayStation 4 w wydaniu „Player Edition”. Zawiera ona konsolę (500GB), dwa kontrolery, kamerę oraz grę Killzone: Shadow Fall.
Recenzja jednego z najgłośniejszych tytułów startowych na Xboksa One – konsolę nowej generacji firmy Microsoft. Crytek ugiął się niestety pod brzemieniem stworzenia produkcji na nowy „gatunek” sprzętu, co nie oznacza, ze Ryse powinien zostać automatycznie skreślony z listy zakupów graczy. Więcej w naszym materiale wideo!
“World of Warplanes” wydawać się będzie podejrzanie znajome użytkownikom poprzedniej produkcji studia – czołgowego MMO “World of Tanks”. Obie gry są bowiem częścią tego samego cyklu tytułów o wojennych zmaganiach. Mylić się będą jednak ci, którzy zignorują “samoloty”, sądząc, że są one zwyczajnie kalką “czołgów”. Sposób prowadzenia rozgrywki w powietrzu różni się od wojny naziemnej pod każdym względem.
Dziś w System Error zajmiemy się pewnym prostym wątkiem wspólnym. Będzie też nieidąca nigdzie przenośnia o labiryncie i rozmyślanie o tym, że przestępstwo nie popłaca. Pobijemy też rekord tytułów o których wspomnimy, bo będzie ich ponad 20! Miłego oglądania!
Krótka recenzja nowych przygód Apollo i Phoeniksa. Ciężka do zawarcia w formie wideo, bo nie dość, że jest głównie „tekstówką”, to na dodatek od wielu, wielu lat nie zmieniła się zbytnio. Dla fanów cyklu oznacza to oczywiście dobre wieści, bo seria trzyma stały, równy poziom.
Tego, że nie powinniście zażywać narkotyków wyjaśniać wam chyba nie muszę? Przed wami LSD: Dream Emulator, gra nie do końca o tym, co sugeruje tytuł.