Tears of the Kingdom to wspaniałe rozwinięcie formuły Breath of the Wild. Seria The Legend of Zelda jest w formie i niezmiennie czaruje swoim otwartym światem dającym ogrom możliwości.
Autor: Dark Archon
Anbernic RG35XX widzę ostatnio wszędzie. Sprawdziłem i wnioskuję: nic dziwnego. Tania jak elektroniczny barszcz, ładnie wykonana, z przyzwoitą wydajnością, możliwością poszerzania możliwości i szerokim polem do dalszych modyfikacji.
Zapomniane dziś Galapagos (1997) było pierwszą komercyjną grą wideo próbującą zintegrować w sobie elementy Sztucznej Inteligencji. Tytułowy Mendel to symulowany robot kontrolowany przez skomplikowany system algorytmów, który pozwala mu uczyć się poruszać w nieznanych otoczeniach.
Na sequel Franko fani czekali dosłownie dekady. Najpierw dwójka miała wyjść na Game Boy Advance (!), potem była niesławna akcja crowdfundingowa. Do trzech razy sztuka. Tym razem „Franko 2” naprawdę wyszedł i… wbrew przewidywaniom nie okazał się okropnym kupsztalem. Nawet jeśli z całą sympatią do tej gry, nadal ciężko mi jest ją na razie rekomendować.
Jakim cudem gra na NES-a może być dziś warta 6000 złotych? Skąd wzięła się taka cena? I czy sama gra jest warta świeczki?
W Historii Need for Speed cofamy się do czasów konsoli 3DO, potem obserwujemy zmiany w wydaniach pierwszej części dla PlayStation i Segi Saturn, przefruwamy przez nietypowe warianty „Over Drivin’ DX” dla rynku japońskiego, by ostatecznie przeanalizować aż dwie próby podboju rynku pecetowego.
Gdybym powiedział komuś nieobeznanemu z tematem, że wyszło kiedyś Guitar Hero na Nintendo DS i miało akcesorium gitarowe i perkusyjne… to nie wiem czy by mi uwierzył. Na szczęście, w rzeczywistości koncept ten nie był tak szalony jak można go było sobie wyobrażać. Choć w skali akcesoriów do gier, nadal są one, jak się nad ty zastanowić… całkiem dziwne!
Po świetnym RE2 i odrobinę słabszej trójce, przyszła kolej na remake Resident Evil 4 z 2005 roku. Oryginalnie odchodziła ona odrobinę od utartego schematu odsłon poprzednich i zmiany te przeniesiono to wzorowo, jednocześnie unowocześniając odrobinę rozgrywkę.
Najlepsi Settlersi to, przynajmniej moim skromnym zdaniem, remake innych najlepszych Settlersów. Ma to sens. The Settlers II: 10-th Anniversary (znany też jako „The Settlers II: Następne pokolenie” lub „Die Siedler II: Die nächste Generation”) to jedna z najcieplej wspominanych odsłon Osadników i nawet prawie 20 lat po premierze, gra się w nią super!
Sześć lat czekałem, żeby zebrać się wreszcie do okiełznania najdziwniejszego okresu w historii serii Worms. Może fakt, że efektem prac jest ponad GODZINNY film trochę wyjaśnia dlaczego tak trudno było mi się do tego zabrać. Jeśli chcecie, możecie nazwać to trzecią częścią „Przeglądu Wormsów”. Nikt tego nie sprawdza!