Najnowsze artykuły
Przeszukaj kategorie
- „Zagrajmy jeszcze raz” bestsellerem!
- The Spectrum — pełnowymiarowa replika bez pazura
- Sonic X Shadow Generations — jesteś tym co jeż!
- PlayStation 5 Pro | recenzja arhn.eu
- Painkiller | retro arhn.eu
- The Rocky Horror Show | Halloween 2024
- Rozpakowanie zestawu „Rook’s Coffer” z Dragon Age: Straż Zasłony
- Kupiłem karmnik z kamerką. Jest fajny!
Przeglądasz: Kategorie Dodatkowe
Kategoria nadrzędna Wideo HDR Wideo 4KPo raz pierwszy od chyba 2015 roku w sprzedaży pojawiła się nowa gitara do gier muzycznych! Riffmaster od PDP wstrzelił się idealnie w premierę Fortnite Festival, ale na plastikowym wieśle zagramy też w wiele innych gier tego gatunku.
Cztery gry w jednym materiale. Przegląd tytułów, które, w większości, przeszły moim zdaniem bez echa. A szkoda! Może znajdziecie tu coś dla siebie? Ale serio, wspierajcie polskich devów i kupcie Maniaca. Jest wart swojej ceny!
W przyszłości, na Ziemi nie dzieje się zbyt dobrze. Matka Sfera zsyła więc na powierzchnię planety szwadron Aniołów, które ocalić mają świat od zagłady. Stellar Blade od koreańskiego studia Shift Up to bardzo miłe zaskoczenie, ale o tym usłyszycie więcej w dzisiejszej recenzji.
Need for Speed 4, czy może po prostu „Edycja Specjalna” trójki? Need for Speed: Road Challenge było grą z pogranicza.
Firma „Retro Games”, producent „konsolizowanych” miniaturek starych komputerów powraca z nową zabawką.
Sony Ericsson Xperia Play było projektem odważnym. Smartfon połączony z konsolą do gier wydawał się pomysłem w takim samym stopniu szalonym, co i genialnym. Choć wcześniejsze próby stworzenia takiej hybrydy okazały się nieudane, któż jeśli nie Sony mogłoby odnieść tu sukces! Sprawa jednak nie wyglądała tak prosto. Sony Ericsson było na skraju zapaści, a zarząd firmy nijak dogadać się nie mógł z japońską centralą. Rezultat mógł być, niestety, tylko jeden.
Do dziś nie jestem pewien co myśleć na temat fabuły FF7 Remake. Ale gameplayowo była to gra świetna. Choć Rebirth uparcie brnie w gmatwanie historii, pod względem rozgrywki jest pod każdym względem tytułem lepszym od swojego poprzednika. I prawdopodobnie na ten moment, w czołówce moich ulubionych gier z „Final Fantasy” w tytule. A to spory komplement.
42 to odpowiedź na pytanie o życie, wszechświat i całą resztę. To również, ciekawym zbiegiem okoliczności, liczba wersji i wariantów komputerowych „Koła Fortuny”, do których udało mi się dotrzeć przygotowując to dziwaczne kompendium. Po drodze natknąłem się również na szereg tytułów zaginionych. Gdybyśmy doliczyli do puli również adaptacje wydane w innych krajach, myślę, że byłaby niemała szansa na dobicie do nawet 100 unikatowych, cyfrowych wydań tego szalenie popularnego programu.
Malutki projekt na temat teleturniejów lat 90. rozrósł się jakimś cudem do rangi pełnometrażowego projektu. Myślałem, że znajdę kilka, może kilkanaście gier związanych ze znanymi licencjami. W życiu nie spodziewałbym się, że odkopię ich bliżej setki. Dziś mam dla Was pierwszą część filmu, w którym przybliżamy tytułowe „gry-teleturnieje lat 90.”. Część druga lada dzień!
Nowa linia produktów „Alpine Collection” to wspaniały powrót do formy. Tym bardziej, że udało jej się „obrócić” jedną ze swoich najgorszych przechwytywarek w jedną z najlepszych!