Przeglądasz: Wideo 4K

Kategoria nadrzędna

Ponieważ choruję i nie mogę pracować głosem, zająłem się czymś innym i stworzyłem krótki materiał zakulisowy. Kilka wymieszanych klipów z etapu produkcyjnego Time Warp – Virtual Boy.

Historia kołem się toczy. 25 lat temu świat technologii żył fikcją wirtualnej rzeczywistości. Hełmy, grafika 3D i sterowanie gestami wydawały się w zasięgu ręki. Virtual Boy firmy Nintendo pokazała niestety, że elektronika konsumencka nie była gotowa na rewolucję tego kalibru, a klienci niegotowi, by spojrzeć w przyszłość przez czerwone okulary.

Kultowe już dziś akceleratory graficzne z rodziny Voodoo gościły w naszych domach głównie w drugiej połowie lat 90. W ciągu zaledwie kilku lat zdobyły niesłychaną popularność… i równie szybko zapadły się pod ziemię. Ale jak działały? Jakim cudem współpracowały z dowolną kartą graficzną i dlaczego kurczę gier nie dało się odpalać w oknie! O tym w dzisiejszym odcinku arhn.edu!

Krótka historia konsoli SNES. Czym wyróżniała się na tle sprzętu Segi, dlaczego uważana jest za jeden najciekawszych systemów Nintendo i czemu mogła być zalążkiem dla problemów, które przez następnych kilkanaście lat trapiły dywizję konsol stacjonarnych firmy.

Larry i jego bajerancki Garniak bawią graczy już niemal 30 lat. Alowi Lowe udało się stworzyć postać, która jest w tym samym stopniu słodka i żałosna – przygnębiająco kiczowata i nieznośna, a jednocześnie sympatyczna i wesoła. Mimo że od premiery ostatniej części* Leisure Suit Larry mija w tym roku 20 lat (!), a normy społeczne uległy diametralnej zmianie, wciąż po cichu liczę, że Laffer jeszcze wyruszy kiedyś na ostatnią randkę.

*martwe podrygi jego krewnego pomińmy dla przyzwoitości.

Prince of Persia uważane jest za kamień milowy animacji w grach platformowych. To tytuł, który podbił serca graczy na całym świecie i któremu od narodzin towarzyszyła spora doza emocji i niepokoju. Autor, Jordan Mechner, czuł, że tworzy coś niesamowitego, a jednocześnie martwił się czy inwestycja włożona w produkcję gry ma szanse się zwrócić. Niemal pięć lat prac nad tytułem zaowocało jednak powstaniem jednej z najważniejszych gier swojego gatunku.

Colgate, a w zasadzie „Harald Hårdtand: Kampen om de rene tænder” to jedna z tych gier, które krążyły po dyskietkach we wczesnych latach 90. Grał w nie każdy, bo nie było wówczas zbyt wielkiego wyboru i zabijając nudę grało się po prostu we wszystko na co udało się położyć łapki. Zaskakująco, nawet dziś Harald potrafi być niezłym pochłaniaczem czasu.

Zapraszamy po raz ósmy na kolejny odcinek Targów Rupieci. Mimo iż trwa posucha, robimy co w naszej mocy, by odnaleźć gry i akcesoria warte zakupu.