Najnowsze artykuły
Przeszukaj kategorie
- Sonic X Shadow Generations — jesteś tym co jeż!
- PlayStation 5 Pro | recenzja arhn.eu
- Painkiller | retro arhn.eu
- The Rocky Horror Show | Halloween 2024
- Rozpakowanie zestawu „Rook’s Coffer” z Dragon Age: Straż Zasłony
- Kupiłem karmnik z kamerką. Jest fajny!
- Przed premierą: LEGO Horizon Adventures
- Magia Małego Okienka
Przeglądasz: Nintendo Switch
Kategoria nadrzędnaBlocky Farm to polski symulator farmy w voxelowym stylu. Od dawna do pobrania w iTunes ze średnią ocen 4.7/5, od niedawna na Androidzie. Czy jest w ogóle o czym pisać recenzję? Jak najbardziej.
Zastanawialiście się kiedyś jak to jest być deweloperem gier komputerowych? Być może część z was kiedyś chciała podążyć tą ścieżką kariery ale na którymś etapie zrezygnowała? Mówi się trudno i odpala Game Dev Tycoon, dzięki któremu spełnicie swoje marzenia o tworzeniu gier bez tych nudnych etapów jak nauka programowania itd.
Nikogo już nie dziwi, że konsole Nintendo to wielkie pole do popisu dla projektów niekonwencjonalnych. LABO podkręciło jednak skalę dziwności tak daleko, że wykroczyło poza strefę komfortu niektórych graczy.
To zestaw kartonowych szablonów, które przy pomocy kontrolera joy-con wprawiane są w życie na ekranie konsoli Nintendo Switch.
Variety Kit skierowany jest przede wszystkim dla młodych twórców, którzy chcieliby na prostych przykładach nauczyć się podstaw inżynierii i informatyki. LABO to nie tylko projekty do wykonania bez nożyczek i kleju, ale również cały język programowania umożlwiający tworzenie własnych zabawek i bogate kompendium wiedzy wyjaśniające najmłodszym jak działa odpowiedzialna za te czary technologia oraz jak wykorzystać ją do własnych celów.
Test oparty o brytyjskie wydanie LABO zakupione przez redakcję.
Polskie Nintendo nie miało żadnego udziały w powstawaniu tego materiału. Bo nie istnieje.
Gdy usłyszałem, że Northgard to „tacy nowi Settlersi”, wiedziałem, że muszę go spróbować. Nie spodziewałem się natomiast, że oderwę się dopiero po przejściu całej kampanii. I tak plan „zagrania chwilę do Podglądu” wziął w łeb.
Northgard to strategia czasu rzeczywistego w której gracz skupia się na rozwoju wioski wikingów. Zdobywamy zasoby, rozwijamy strefę naszych wpływów i toczymy bitwy nie tylko z innymi wodzami wiosek, ale i lokalną fauną broniącą swych terytoriów.
Fantastyczna, godna uwagi gra… pod warunkiem, że nie potraktujecie porównania do Settlersów zbyt poważnie!
Ni no Kuni II: Revenant Kingdom to luźna kontynuacja popularnej gry z Nintendo DS (tylko w Japonii) i PlayStation 3. Powiązania z oryginałem są jedynie powierzchowne, więc nie jest wymagana znajomość poprzedników, by móc zatopić się w tym baśniowym świecie.
Ni no Kuni II miesza sprawdzoną rozgrywkę w stylu jRPG z interesującym aspektem ekonomicznym tworząc wciągający mix, który pochłonął nawet Kebaba, który nie ma zazwyczaj ciągot do japońskiego stylu animacji.
Oto Kingdom Come! Redaktor Kebab przygląda się nowej grze czeskiego studia Warhorse z perspektywy szermierza i członka bractwa rycerskiego. Jak realistycznie oddano realia średniowiecznych Czech i czy faktycznie jest to gra warta uwagi przeciętnego wdychacza morowego powietrza?
Powraca jedna z najlepszych gier samochodowych zeszłej generacji – Burnout Paradise – ale większość fanów przejdzie obok niej raczej obojętnie.
Loco Pedal Ut Metal! Ledo Is! Ukochana przeze mnie ścigałka powraca w zremasterowanej odsłonie. Choć z samą grą fundamentalnie wszystko jest okej… wielu graczy nie będzie raczej zainteresowana wydaniem odświeżonym.
Egzemplarz gry do testów udostępniła firma EA.
Mimo upływu lat, Dragon Ball pozostaje ulubieńcem fanów „japońszczyzny”. Nowa seria „Super” oraz ciągle popularne bijatyki udowadniają, że twór Akiry Toriyamy nadal rezonuje z kolejnymi pokoleniami graczy. Wydane na PlayStation 4, Xboksa one i pecety Dragon Ball FighterZ jest grą imponującą wizualnie i świetnie oddającą ducha serii, ale też zaskakująco złożoną i grywalną mordoklepką niezależnie od marki, której nazwę nosi.
Wydane w 2016 Furi trafiło właśnie na Switcha i dało mi to bardzo fajny pretekst, by wreszcie w nie zagrać i zobaczyć o co kaman. A kaman o dynamicznego slashera o wyśrubowanym poziomie trudności i utykającej w głowie ścieżce dźwiękowej. Polecam maniakom trudnych gier.
Bridge Constructor Portal nie jest może grą na jaką czekali fani jednej z najlepszych serii Valve, ale nie oznacza to automatycznie, że nie warto się nim zainteresować!