Przeglądasz: PlayStation 5

Kategoria nadrzędna

Jeden telefon może odmienić życie Marianny. Kobiety, która od dziecka posiada zdolność postrzegania świata umarłych. Czy w podkrakowskim kurorcie Niwa odnajdzie odpowiedzi na dręczące je pytania? Tego dowiecie się w najnowszej grze polskiego studia Bloober Team.

Zastanawialiście się kiedyś jakby to było zostać alchemikiem w średniowiecznym świecie fantasy? Być może niedługo będziecie mieli okazję sprawdzić, ponieważ Potion Craft wkracza w kolejną fazę przygotowań i przy odrobinie cierpliwości będziecie mogli cieszyć się tą niewielką perełką znalezioną przeze mnie w odmętach faceookowych grupek dla deweloperów indie.

„Kill it with Fire” pojawiło się na rynku dobre 4 miesiące temu więc nie jest to żadna nowość, a my w natłoku jesiennych premier nie mogliśmy się nią właściwie zająć. Szkoda by jednak było by taka perełka przemknęła niezauważona, bo naprawde potrafi zapewnić sporo dobrej zabawy!

Teardown – ta stosunkowo niewielka gra indie od równie niewielkiego studia została ostatnimi czasy okrzyknięta przełomem w branży jeżeli chodzi o fizykę, destrukcję otoczenia i oświetlenie. Redaktor Evil Saiga sprawdza czy słusznie!

POTĘŻNY Sackboy masakruje maluczkiego Vexa w najnowszej platformówce studia Sumo Digital. „Wielka Przygoda” to przyjemna gra do ogrywania w pojedynkę, bądź do nawet czterech osób w lokalnym co-opie. Długa, róznorodna i pełna mniejszych i większych sekretów.

Marvel’s Spider-Man: Miles Morales to jedna z kilku gier dostępnych na premierę na konsoli PlayStation 5 Sony. Nie nazwałbym jej raczej pełnoprawnym sequelem, bo toczy się na tej samej mapie i w sumie nie sili się na rewolucje, ale to nadal naprawdę przyjemna otwarta gra z wciągającą fabułą i mnóstwem zadań pobocznych. Stanowi też ciekawy pokaz możliwości sprzętu, w tym jego obsługi dla ray tracingu. A, no i jak coś to jest też dostępna na PS4, więc luzik.

W tym dość gorącym okresie wydawniczym nie mogliśmy zrobić pełnej recenzji nowego bezpłatnego hitu , czyli Genshin Impact, ale jednocześnie grzechem byłoby pominięcie jej całkowicie. Szczęśliwie mamy nasz mały podgląd i redaktora Marcina który wziął na siebie tę odpowiedzialność!

Najwyższy czas, by znowu zagrać w Crasha! Pocieszny „bandik” powraca w czwartej* odsłonie swoich przygód i znowu kopać będzie tyłek Neo Corteksa. Po drodze zaprzyjaźni się też z czterema nowymi maskami, które nadadzą mu zupełnie nowe moce! Ogólnie, miły powrót do przeszłości. Fajniusie. 🙂