Najnowsze artykuły
Przeszukaj kategorie
- Urban Chaos | retro arhn.eu
- Harry Potter: Mistrzowie quidditcha — recenzja arhn.eu
- ASTRO BOT — recenzja arhn.eu
- PSX — PlayStation 2, jakiego nie znacie!
- Star Wars Outlaws — recenzja arhn.eu
- Mass Effect 3 — Shepard u kresu przygody
- Witchfire [Early Access] | Opinia Nooba
- Mortal Kombat Trilogy | retro arhn.eu
Przeglądasz: Gadżety
Kategoria nadrzędnaAmerykanie mogą znaleźć w swoich sklepach… płatki śniadaniowe Amiibo. O tym co oferuje na najważniejszy posiłek dnia Nintendo usłyszycie w tym… niecodziennym materiale.
Jeszcze nigdy na arhn.eu nie mieliśmy okazji przygotować świątecznego materiału. Czas na Święta Nerda czyli kilka sposobów na to jak gadżeciarze mogą zrelaksować się w trakcie grudniowego wypoczynku! Oto świąteczne ozdoby dla gracza!
Revo K101+ to nowoczesny zamiennik klasycznego GBA. W tej roli sprawdza się bardzo fajnie, jeśli z jakiegoś powodu nie chcemy wyposażać się w „markową” konsolę Nintendo. Ma też kilka dodatkowych funkcji i emulatorów, ale szczerze… nie liczyłbym na nie.
A co gdybym wam powiedział, że wyszedł jeszcze jeden model PS2… I był… telewizorem?
Jeśli chcemy zbudować własną mikrokonsolę opartą o Linuksa, to czemu nie zrobić tego z klasą.
KrzysioCart jest polskim rozwiązaniem bardzo polskich problemów. Ten kartridż dla Pegasusa (i innych kompatybilnych konsol) umożliwia odtwarzanie gier z karty microSD.
SmartBoy to wydany „pół żartem, pół serio” gadżet pozwalający odtwarzać kartridże z GB i GBC na smartfonach. Potrzebne jest kompatybilne urządzenie z Androidem i gniazdem USB-C.
Emulator modeli 500 i 1200 Amigi. Oferuje przy tym również napęd dyskietek do zgrywania swoich ulubionych gier na kartę pamięci.
Kasety i dyskietki są niezwykle nietrwałe. Na ratunek przychodzi współczesna technologia i urządzenie czytające gry dla C64 z karty SD.
Firma Hyperkin, która zwróciła uwagę graczy swoim wielozadaniowym Retronem 5 powraca z dużo skromniejszym projektem. Mniejszy nie znaczy natomiast nieważny, bo ich zaskakujący NES z wyjściem HDMI może zmusić konkurencję do niezłej roszady „famiklonów”.