Najdroższe kolekcjonerskie wydanie Biomutanta (a jest ich kilka) nie zawodzi. W kosztującym około 1700 złotych, olbrzymim kartonie, gracze znajdą grę na wybraną przez siebie platformę, steelbook, olbrzymią podkładkę pod myszkę, ścieżkę dźwiękową na płycie CD, grafikę na materiałowej kanwie formatu A1 oraz… olbrzymią dioramę z dwoma figurkami przedstawiającą pojedynek głównego bohatera z olbrzymim molochem.
Poprzedni artykułBiomutant — recenzja arhn.eu
Następny Artykuł Miitopia (Switch) — recenzja