Loot Gaming powoli się rozkręca! Ku naszemu zaskoczeniu zawartość paczki drugiej jest dużo ciekawsza niż w przypadku premierowej skrzynki pierwszej, która miała przecież zachęcić potencjalnych nabywców do subskrypcji. Cóż, nam jest to jak najbardziej na rękę i mamy nadzieję, że tendencja wzrostowa utrzyma się!
Poprzedni artykułSoviet City — Podgląd #099
Następny Artykuł Ratchet & Clank (2016) – recenzja