Przeglądasz: Gadżety

Kategoria nadrzędna

Live Gamer Portable 2 to pierwsza konsumencka mobilna karta do przechwytywanie obrazu w 1080p i 60fps bez korzystania z komputera. Wiąże się to co prawda z kilkoma kompromisami, ale dla graczy, którzy nie chcą obciążać peceta nagrywaniem albo potrzebują nagrywać po HDMI w trasie, jest to produkt, który nie ma w swojej kategorii żadnej konkurencji.

Choć czasy komunizmu nie są zazwyczaj utożsamiane z postępem, to właśnie wtedy mogliśmy pochwalić się wieloma interesującymi osiągami w dziedzinie technologii. W Polsce powstawały potężne komputery ale i… konsole do gier! TVG-10 produkowane przez firmy Elwro i Ameprod uważane są za jedyny przykład rodzimego, masowo produkowanego sprzętu do grania.

Miałem to cudo na oku od czasu, gdy próbowano zebrać na nie pieniądze na Indiegogo. Nie wierzyłem wtedy w powodzenie projektu. Brzmiał jak kolejny fantazyjny projekt, który był zbyt piękny, żeby stał się prawdziwy. Teraz trzymam go w swoich dłoniach. Czy GPD Win jest idealny? Nie jest. Ale i tak go kocham.

Rozbieramy na czynniki pierwsze najnowszą konsolę Nintendo. Co zresztą nie jest trudne, bo zbudowano ją jako modularną hybrydę konsoli domowej i przenośnej. Jest to urządzenie tak niecodzienne i indywidualne, że nawet nie podejmiemy się proby wróżenia tego czy odniesie sukces. Możemy natomiast podzielić się z Wami naszymi przemyśleniami na temat jego użytkowania w domu i w terenie.

Firma Elektronika (Электроника). Dla wielu Polaków jej zabawki oznaczały pierwszy kontakt z niesamowitym światem gier wideo. A był to jedynie maleńki odsetek produktów tworzonych w jej radzieckich (teraz białoruskich) fabrykach. Od kalkulatorów, przez komputery, aż po konsole do grania, nie było na wschodzie kawałka krzemu, który nie wyszedłby spod ich ręki.

Kolejny rok, kolejne odświeżone urządzenie z rodziny Shield NVIDII. W tym roku nowa „Tarcza” skupia się na usprawnieniach akcesoriów i lepszym wsparciu dla 4K, a większość pozostałych nowości trafi w darmowej łatce do aktualnych posiadaczy streamera. Dotychczasowi użytkownicy mogą odetchnąć z ulgą i nie muszą wyrzucać swoich pudełek do kosza.

Okazuje się, że jestem kiepskim vlogerem. Ale Chemiony to fajna zabawka, jeśli ktoś ma wystarczająco głęboki portfel. PS. Bo w dzisiejszych czasach trzeba najwyraźniej takie rzeczy podkreślać: nikt mi nie zapłacił za zrobienie tego filmu. 🙂