Przeglądasz: Publicystyka

Kategoria nadrzędna Recenzje Felietony Top Listy Gry Planszowe

Uwielbiam serię Call of Duty. I wbrew pozorom nie piszę tego ironicznie. To gry, przy których bardzo dobrze się bawię, które zwyczajnie dają mi satysfakcję i pozwalają złapać oddech pomiędzy dojrzałymi, fabularnymi produkcjami. Co roku z zapartym tchem czekam na kolejną odsłonę serii i właściwie nigdy się jeszcze nie zawiodłem. Ale Call of Duty: Black Ops 4 niebezpiecznie zbliża się do złamania tej dobrej passy.

Do redakcji trafiło ostatnio trochę darów losu, głównie klawiatur i myszek, które już opisałem. I cóż, w mojej opinii, pomimo stosunkowo budżetowego wykonania recenzowanych przedmiotów, stosunek jakości do ceny był naprawdę przyzwoity. Razem z nimi został nam przysłany również mikrofon Tracer Studio Pro. Po próbie nagrania nim audio do filmu na naszym kanale okazało się, że nie jest ani “studio”, ani “pro”. Zacznijmy od początku.

Znacie Bard’s Tale? Ten niekoniecznie poważny RPG chyba nigdy nie cieszył się u nas przesadną popularnością. Dziś możemy obserwować jego odrodzenie, gdyż firma inXile Entertainment wypuściła niedawno na rynek pełnoprawny sequel tej serii. Ale historia kryjąca się za tym tytułem jest dużo ciekawsza.

Książka „Krew, pot i piksele”, pokazuje trudny proces tworzenia naszych ulubionych gier. Podczas gdy gracze oczekują od kolejnych tytułów zabawy na kilkanaście, a najlepiej kilkadziesiąt godzin, zwykle nie mają pojęcia, że proces ich produkcji zajmuje naprawdę długi okres czasu, któremu często towarzyszy ciągła walka o każdy detal. Zresztą zwykle owe boje toczą się w trakcie crunchu, wynoszącego notabene kilkanaście lub kilkadziesiąt godzin tygodniowo przez wiele miesięcy. Właśnie takie historie pełne krwi, potu i… satysfakcji (w większości przypadków) ze skończonej pracy zostały opisane w książce Jasona Schreiera.

Patroni już wiedzą, że do redakcji trafiło trochę rozmaitych gadżetów. Same “dary losu” po testach pewnie również powędrują albo do naszych mecenasów, albo będą nagrodami za komentarz miesiąca, dlatego zachęcamy do integrowania się ze społecznością arhn.eu.