Wojna Krwi („Thronebreaker”) to niezbity dowód na to, że historie Północnych Królestw Sapkowskiego nie muszą kończyć się na Wiedźminie Geralcie. W tej zaskakująco głębokiej i bezbłędnej fabularnie grze karcianej śledzimy losy Królowej Meve walczącej o wolność swych poddanych z przeważającymi siłami Nilfgaardzkiej armii. Wojna Krwi robi wrażenie nie tylko swoim nienagannym scenariuszem, ale też ciekawym przeniesieniem zasad sieciowej odmiany Gwinta do jednoosobowej kampanii. Pozycja obowiązkowa dla fanów sagi Sapkowskiego.
Poprzedni artykułAstro Bot: Rescue Mission [PSVR] — „Rewolucja na miarę Mario 64”?
Następny Artykuł Test 2 Budżetowych Myszek