Przeglądasz: Xbox Series X | S

Kategoria nadrzędna

Zapowiadany jako pierwsza gra przygodowo-dokumentalna – Kursk – jest już dostępny. Czy deweloperzy z polskiego studia Jujubee Games stanęli na wysokości zadania? Zobaczcie nasz podgląd, a będziecie mogli sami wyrobić sobie opinię.

Gdy budowanie z klocków zaczyna nudzić, a pod nosem pojawia się pierwszy włos, pora odpowiedzieć sobie na bardzo istotne pytanie – gdzie mogę znaleźć taki zamiennik Minecrafta z którego nie będą się śmiać moi koledzy? Do graczy targanymi takimi wątpliwościami, pomocną dłoń wyciąga studio Funcom i jego świeżo wyprowadzony z bety „Conan Exiles”.

Jeżeli chodzi o doniesienia medialne to bardzo późno się dowiedziałem, że gra w ogóle wychodzi – być może 2 tygodnie przed premierą i miałem nadzieję, że na dzień wyjścia uda mi się mieć już gotową recenzję. Jak wiecie nic z tego nie wyszło. Chcę też z tego miejsca podziękować serwisowi Good Old Games, który na potrzeby arhn.eu dostarczył recenzencką kopię gry do recenzji.

Ni no Kuni II: Revenant Kingdom to luźna kontynuacja popularnej gry z Nintendo DS (tylko w Japonii) i PlayStation 3. Powiązania z oryginałem są jedynie powierzchowne, więc nie jest wymagana znajomość poprzedników, by móc zatopić się w tym baśniowym świecie.
Ni no Kuni II miesza sprawdzoną rozgrywkę w stylu jRPG z interesującym aspektem ekonomicznym tworząc wciągający mix, który pochłonął nawet Kebaba, który nie ma zazwyczaj ciągot do japońskiego stylu animacji.

Czy lokalny co-op umiera? Z takim stwierdzeniem nie zgadza się studio Hazelight, które stworzyło przygodową grę akcji, którą da się ogrywać tylko w dwie osoby. W idealnych warunkach, siedzących na tej samej kanapie. Efekt jest unikatowy i idealnie wypełnia niezagospodarowaną niszę. Oto A way out.

Mimo upływu lat, Dragon Ball pozostaje ulubieńcem fanów „japońszczyzny”. Nowa seria „Super” oraz ciągle popularne bijatyki udowadniają, że twór Akiry Toriyamy nadal rezonuje z kolejnymi pokoleniami graczy. Wydane na PlayStation 4, Xboksa one i pecety Dragon Ball FighterZ jest grą imponującą wizualnie i świetnie oddającą ducha serii, ale też zaskakująco złożoną i grywalną mordoklepką niezależnie od marki, której nazwę nosi.

Planet Coaster to symulator wesołego miasteczka. Celem gry jest budowanie kolejek górskich i atrakcji, które wyssają ostatnie grosze z odwiedzających zapewniając im przy tym rozrywkę. Jest to też piekielnie dobra gra warta każdej złotówki 🙂