Przeglądasz: Xbox Series X | S

Kategoria nadrzędna

Nie mogę uwierzyć, że prawie 25 lat (!) czekałem na grę z serii Jagged Alliance, która nie będzie posysała po same uszy. Ale nareszcie się doczekałem. Jagged Alliance 3 to piękny prezent dla fanów tej klasycznej serii, choć obawiam się, że może rozminąć się z oczekiwaniami wielu współczesnych graczy.

Seria Amnesia studia Frictional Games powraca w czwartej odsłonie. „The Bunker” eksperymentuje odrobinę z formułą zmniejszając nacisk na wydarzenia skryptowane i wprowadzając do niej elementy proceduralne czyniąc każde podejście unikatowym i nieprzewidywalnym.

Serii Diablo nie trzeba chyba nikomu przedstawiać? Czwarta odsłona piekielnej serii Blizzarda dotarła właśnie do graczy i zapowiada się interesującą podstawą dla czegoś co bardzo chce być rozwijaną, sieciową platformą. Na start mamy tu dużo zawartości, 5 różnorodnych klas postaci z fajnymi synergiami do przetestowania i multum zajęć w postgame.

Planet of Lana to krótka, zjawiskowa gra, która mimo prostej fabuły i minimalistycznej grafiki potrafi wzbudzić w odbiorcy sporo emocji. Sprawdź czy warto zanurzyć się na parę godzin wraz z Laną i jej kociszczem w świat rodem wyjęty ze studia Ghibli.

Na sequel Franko fani czekali dosłownie dekady. Najpierw dwójka miała wyjść na Game Boy Advance (!), potem była niesławna akcja crowdfundingowa. Do trzech razy sztuka. Tym razem „Franko 2” naprawdę wyszedł i… wbrew przewidywaniom nie okazał się okropnym kupsztalem. Nawet jeśli z całą sympatią do tej gry, nadal ciężko mi jest ją na razie rekomendować.

Gra, która spędziła w limbo niemal dekadę nie mogła się udać, prawda? A jednak! Według ZłejSaigi™, Dead Island 2 jest produkcją przyjemną! Brutalną, pełną przerysowanej przemocy i świadomą swojego absurdalnego konceptu.

W swojej nowej serii, Pan Dibbler zanurza się w fascynującym świecie wirtualnych koszmarów. Dziejszy horror, Signalis, to jeszcze świeża, stylizowana survivalówka tocząca się w dystopijnej przyszłości.

Po świetnym RE2 i odrobinę słabszej trójce, przyszła kolej na remake Resident Evil 4 z 2005 roku. Oryginalnie odchodziła ona odrobinę od utartego schematu odsłon poprzednich i zmiany te przeniesiono to wzorowo, jednocześnie unowocześniając odrobinę rozgrywkę.

The Settlers: New Allies powstawało 5 lat. I zupełnie tego nie widać po tym jak wygląda efekt końcowy. To nienatchniona, wieszająca się i skupiająca się na rozgrywce multiplayer wydmuszka próbująca udawać coś czym nie jest.