Najnowsze artykuły
Przeszukaj kategorie
- 57337 map w 4 KB, czyli legendarny River Raid
- ELDEN RING: NIGHTREIGN to ciekawy eksperyment…
- Nowa gra na N-Gage po… 20 latach! | Parasite Pack
- Trylogia Gruniożercy wyląduje na Steamie i konsolach!
- POV: Zmęczony stary rozpakowuje nocą DOOM: The Dark Ages [ASMR] 💀
- Blue Prince | Podgląd #219
- Recenzja ELEGOO Saturn 4 Ultra — żywicowa drukarka 3D
- Kocham i nie rozumiem Doom: The Dark Ages | MEGARECENZJA
Przeglądasz: Konsole Sony
Kategoria nadrzędna PlayStation 5 PlayStation 4 PlayStation 3 PlayStation 2 PlayStation PlayStation Vita PlayStation PortableKupiłem drugi raz tę samą grę. Drugi raz przechodziłem tę samą kampanię poznając tych samych bohaterów na tej samej mapie. I bawiłem się równie świetnie co za pierwszym razem. Nowe wydanie GTA V udowadnia jak genialną produkcję stworzyło Rockstar North.
Dawno, dawno temu, gdy Rock Band było tylko fantazją turlającą się po głowach developerów, a PlayStation 3 było jeszcze świeżynką, maltretowałem pewien inny hit rytmiczny. Singstar, „symulator karaoke” firmy Sony, bił rekordy popularności wśród niemających wstydu młodzieńców lubiących wydawać z siebie kwiki do mikrofonu. To były piękne czasy.
Od razu przyznam się bez bicia, że na odświeżonego Isaaca czekałem jak siedmiolatek wyczekujący Bożego Narodzenia. Podglądałem sobie po trochu aktualizacje na blogu autora niczym dziecko otwierające kolejne okienka kalendarza adwentowego. Dla mnie premiera Rebirth to takie małe święto, bo Ofiarowanie Izaaka to jeden z najlepszych zabijaczy czasu z jakimi się spotkałem. Oczekiwania miałem więc ogromne, a hype, jaki mi się udzielał już od pojawienia się pierwszych informacji o planowanym remake’u wzrastał coraz bardziej wraz ze zbliżaniem się daty premiery. W zasadzie ciężko określić, dlaczego gra ta wciągnęła mnie aż tak mocno, bo przecież pierwszy Izaak nie był pozbawiony wad. Ba, miał ich całą masę, od denerwujących bugów po uciążliwego Flasha, ale i tak straciłem ponad sto godzin na rozgrywaniu kolejnych podejść, a nawet po uzbieraniu wszystkich osiągnięć zdarzało mi się wracać. Jak więc wypada szumnie zapowiadana wersja odświeżona na tle oryginału?
Zwykle omijam szerokim łukiem wszelkiej maści egranizacje. Zwłaszcza te wydane przez Activision, które stara się wycisnąć ostatnie soki z każdej filmowej marki, o jakiej tylko można usłyszeć. Zapewne nie zwróciłbym uwagi również na Legend of Korra, gdyby nie producent odpowiedzialny za ten tytuł – Platinum Games.
inFamous: First Light to bardzo przyjemny choć zbyt krótki dodatek do Second Sona.
Po Podglądzie z Persony 3 Portable obiecałem, że wrócimy jeszcze do tej serii. Dziś podglądamy więc czwartą część cyklu wydaną na konsolę PlayStation Vita.
Diablo powraca, ale tym razem na karku czuje zimny, martwy oddech Żniwiarza Dusz. Recenzujemy konsolowe wydanie popularnego hack’n’slasha Blizzarda. Gra testowana na konsoli PlayStation 4.
Pretensjonalizm gier wideo musi się kiedyś skończyć. „Sztuka” i „innowacyjne doświadczenie” to dziś pretekst dla braku talentu i wyobraźni.
If you can’t beat them, join them. W dzisiejszym Podglądzie próbuję dowiedzieć się czemu duża część społeczności arhn.eu ma fioła na punkcie tego cyklu.
Za dnia niepozorny woźny, nocą niewolnik harujący w fabryce RaptureFarms. Oto Abe, który chce opowiedzieć wam historię o tym, jak z nikogo stał się bohaterem swojego ludu. Oddworld: New ’n’ Tasty to remake kultowej platformówki Oddworld: Abe’s Oddysee z 1997 roku.
Zachęcamy również do obejrzenia naszego materiału Retro z Abe’s Oddysee.