Czy to dziwne, że nostalgię wzbudzają we mnie wymyślne ramki otaczające stare gry wideo? Pewnie tak. Ale jest dla mnie coś magicznego w małych okienkach, które pomagały zanurzyć się w prymitywnej iluzji. O nich i ich ewolucji jest dzisiejszy felieton.
Poprzedni artykułPLANSZÓWKA HEROES III | Unboxing
Następny Artykuł Przed premierą: LEGO Horizon Adventures