Przeglądasz: Nintendo Switch

Kategoria nadrzędna

Wojny Muchomorów są ciekawsze niż brzmią. Trochę strategii, szybkiego myślenia, dużo taktyki i środek grzybobójczy przydadzą się każdemu kto zechce podbić Krainę Grzybów. Gra dostępna na wszystko od telefonów przez konsole i pecety po mikrofalówkę, koszyki zbieraczy i słoiki na susz.

Oto Yoku’s Island Express! Wesoły listonosz Yoku zaprasza wraz ze swoją kulką gnoju na wycieczkę po niesamowitej krainie, w której dostarczanie przesyłek polega na turbowaniu się w magicznych fliperach. Serio, fajna gra. Warto rzucić okiem.

Od zera do House Flippera. W tej unikatowej grze symulacyjnej polskiego studia Empyrean będziemy remontować, przebudowywać i sprzatać mieszkania, domy i wille, by zadowolić klientów i przyszłych właścicieli.

Jak w filmowym Jurajskim Parku, Evolution może na pierwszy rzut oka wydawać się fantastycznym pomysłem. Kto nie chciałby zobaczyć prawdziwych dinozaurów w ich naturalnym środowisku. Ale pod atrakcyjną kolorową otoczką i parasolem lubianego producenta kryje się gra stanowiąca spory krok wstecz względem lubianego Planet Coaster tego samego developera. Jedyna pociecha jest taka, że przynajmniej w grze błąd producenta nie skończy się atakiem wściekłego spinozaura. Mamy więc szansę ujść z tego starcia z życiem.

W natłoku dużych pozycji, czasem brak nam czasu, żeby na chwile się zatrzymać i zagrać w coś zwyczajnie ładnego – bez miliona osiągnięć, loot boxów i rankingów. Graczom potrzebującym chwili wytchnienia proponujemy grę FAR – niewymagającą, piękną i niestety krótką przygodę w steampunkowym, postapokaliptycznym świecie.

Blocky Farm to polski symulator farmy w voxelowym stylu. Od dawna do pobrania w iTunes ze średnią ocen 4.7/5, od niedawna na Androidzie. Czy jest w ogóle o czym pisać recenzję? Jak najbardziej.

Zastanawialiście się kiedyś jak to jest być deweloperem gier komputerowych? Być może część z was kiedyś chciała podążyć tą ścieżką kariery ale na którymś etapie zrezygnowała? Mówi się trudno i odpala Game Dev Tycoon, dzięki któremu spełnicie swoje marzenia o tworzeniu gier bez tych nudnych etapów jak nauka programowania itd.

Nikogo już nie dziwi, że konsole Nintendo to wielkie pole do popisu dla projektów niekonwencjonalnych. LABO podkręciło jednak skalę dziwności tak daleko, że wykroczyło poza strefę komfortu niektórych graczy.
To zestaw kartonowych szablonów, które przy pomocy kontrolera joy-con wprawiane są w życie na ekranie konsoli Nintendo Switch.
Variety Kit skierowany jest przede wszystkim dla młodych twórców, którzy chcieliby na prostych przykładach nauczyć się podstaw inżynierii i informatyki. LABO to nie tylko projekty do wykonania bez nożyczek i kleju, ale również cały język programowania umożlwiający tworzenie własnych zabawek i bogate kompendium wiedzy wyjaśniające najmłodszym jak działa odpowiedzialna za te czary technologia oraz jak wykorzystać ją do własnych celów.

Test oparty o brytyjskie wydanie LABO zakupione przez redakcję.
Polskie Nintendo nie miało żadnego udziały w powstawaniu tego materiału. Bo nie istnieje.