Przeglądasz: Platformy

Kategoria nadrzędna Konsole Sony Konsole Microsoftu Konsole Nintendo Komputery Prehistoria Konsole Sega Android / iOS

W natłoku dużych pozycji, czasem brak nam czasu, żeby na chwile się zatrzymać i zagrać w coś zwyczajnie ładnego – bez miliona osiągnięć, loot boxów i rankingów. Graczom potrzebującym chwili wytchnienia proponujemy grę FAR – niewymagającą, piękną i niestety krótką przygodę w steampunkowym, postapokaliptycznym świecie.

Znane ze swych fabularnych gier przygodowych studio Quantic Dream powraca z nowym tytułem. Tym razem osią konfliktu jest sztuczna inteligencja i implikacje jakie nieść może ze sobą osiągnięcie przez roboty samoświadomości. Czy wyglądający jak człowiek, zachowujący się jak człowiek i myślący jak człowiek android powinien mieć równe nam prawa?

Gdy budowanie z klocków zaczyna nudzić, a pod nosem pojawia się pierwszy włos, pora odpowiedzieć sobie na bardzo istotne pytanie – gdzie mogę znaleźć taki zamiennik Minecrafta z którego nie będą się śmiać moi koledzy? Do graczy targanymi takimi wątpliwościami, pomocną dłoń wyciąga studio Funcom i jego świeżo wyprowadzony z bety „Conan Exiles”.

W natłoku wielkich, komercyjnych produkcji i głośnych premier czasem łatwo pominąć te niewielkie tytuły od początkujących deweloperów. Podobnie jest z Galactic Delivery – klucz do gry wysłany nam przez dewelopera pozostawał nieodkryty od dłuższego czasu razem z innymi. Postanowiliśmy jednak zebrać się w sobie, przebrać zalegające nam na skrzynce pozycje i wyłuskać te najciekawiej wyglądające do Podglądu. I trzeba przyznać – choć krótko, to z Galactic Delivery bawiliśmy się dobrze!

Blocky Farm to polski symulator farmy w voxelowym stylu. Od dawna do pobrania w iTunes ze średnią ocen 4.7/5, od niedawna na Androidzie. Czy jest w ogóle o czym pisać recenzję? Jak najbardziej.

Zastanawialiście się kiedyś jak to jest być deweloperem gier komputerowych? Być może część z was kiedyś chciała podążyć tą ścieżką kariery ale na którymś etapie zrezygnowała? Mówi się trudno i odpala Game Dev Tycoon, dzięki któremu spełnicie swoje marzenia o tworzeniu gier bez tych nudnych etapów jak nauka programowania itd.

Nikogo już nie dziwi, że konsole Nintendo to wielkie pole do popisu dla projektów niekonwencjonalnych. LABO podkręciło jednak skalę dziwności tak daleko, że wykroczyło poza strefę komfortu niektórych graczy.
To zestaw kartonowych szablonów, które przy pomocy kontrolera joy-con wprawiane są w życie na ekranie konsoli Nintendo Switch.
Variety Kit skierowany jest przede wszystkim dla młodych twórców, którzy chcieliby na prostych przykładach nauczyć się podstaw inżynierii i informatyki. LABO to nie tylko projekty do wykonania bez nożyczek i kleju, ale również cały język programowania umożlwiający tworzenie własnych zabawek i bogate kompendium wiedzy wyjaśniające najmłodszym jak działa odpowiedzialna za te czary technologia oraz jak wykorzystać ją do własnych celów.

Test oparty o brytyjskie wydanie LABO zakupione przez redakcję.
Polskie Nintendo nie miało żadnego udziały w powstawaniu tego materiału. Bo nie istnieje.

Jeżeli chodzi o doniesienia medialne to bardzo późno się dowiedziałem, że gra w ogóle wychodzi – być może 2 tygodnie przed premierą i miałem nadzieję, że na dzień wyjścia uda mi się mieć już gotową recenzję. Jak wiecie nic z tego nie wyszło. Chcę też z tego miejsca podziękować serwisowi Good Old Games, który na potrzeby arhn.eu dostarczył recenzencką kopię gry do recenzji.

Zbliża się nowa epoka lodowcowa. Ostatni ludzie na Ziemi kryją się pod jedynym dającym zbawienne ciepło generatorem. Tylko od nas zależało będzie czy zginą, czy może ostatkiem sił uda im się odbudować upadłą cywilizację i być może przetrwać narastający mróz.

Za wczesny egzemplarz recenzencki gry dziękujemy wydawcy.