„Trylogia” remasterów PSP została właśnie domknięta. Po Parappie i LocoRoco przyszedł czas na Patapony… i niestety, kompletnie zignorowano krytykę graczy. Choć Remaster pozostaje fantastyczną grą, karygodnym jest jak głusi pozostają developerzy na prośby o załatanie podstawowych problemów reedycji.
Przeglądasz: Film
Miitopia to szalona przygoda w której bohaterami stają się… nasi najbliżsi!
Nieustępliwe Nintendo kontynuuje swoją intrygująca praktykę odświeżania w nieskończoność konsoli 3DS. New 2DS XL to już piąty model handhelda wydany w ostatnich sześciu latach.
Recenzja oparta o sklepowy, brytyjski model konsoli zakupiony przez recenzenta.
Obiecałem, że „rozpakuję”, więc nareszcie to robię. Projekt Mailbox. Dzięki uprzejmości jednej z naszych widzów do mojego archiwum trafiła pokaźna…
Od kiedy wrzuciłem swoją recenzję Art of Gravity, jestem bombardowany przez niedużych twórców gier mobilnych prośbami o zrobienie materiału na temat ich niedawno wydanych pozycji. W sumie bardzo mi to schlebia, chociaż nigdy nie sądziłem, że zostanę kiedykolwiek orędownikiem tego segmentu.
Pixel-box lipiec 2017. Syta porcja bibelotów dla fanów gacopyrza i prześwietleń.
Dużo powiedziano na temat tego, że pistolety świetlne nie działają na współczesnych telewizorach, bo te wykorzystują „inną technologię” niż dawne ekrany kineskopowe. Ale nie jest to raczej wyczerpująca odpowiedź. W tym materiale spróbujemy nie tylko prostym językiem wyjaśnić jak zapper „widział” w co celujemy, ale też określić, które elementy uniemożliwiają jego wykorzystanie z odbiornikami LCD.
To Payne! Perypetie gliny, który na własną rękę zniszczyć chce gangsterski światek były w 2001 roku na ustach wszystkich graczy. Nietuzinkowy sposób opowiadania historii mieszał się z klasyczną strzelanką i stylistyką neo-noir. Efektem jest sztandardowy przykład „drugiej fali” gier akcji. Pierwszej generacji strzelanek próbujących wyjść poza standardowe ramy bezrozumnej jatki. Tak, w taki sposób kategoryzuję klasyczne strzelanki. Nie podoba się? Przykro mi, lepszego systemu nie mam. Ale miło mi, że czytasz opisy.
Jedna z najciekawszych gier zespołowych ostatnich lat powraca na konsoli, którą może dla odmiany ktoś kupi. Splatoon 2 nie odkrywa ponownie koła (ciężko stawiać na głowie cały gatunek co odsłonę), ale ewoluuje prawie każdy aspekt oryginału. Efektem jest solidna sieciowa gra akcji z miłym bonusem w postaci singlowej kampanii.
Jak SPISUJE się Typoman. Jak ją widzę tak ją PISZĘ w dzisiejszym rozpakowaniu marcowego Indieboksa. PISZECIE się na taki układ? Przepraszam.