Przeglądasz: Konsole Nintendo

Kategoria nadrzędna Nintendo Switch Nintendo 3DS Nintendo DS Game Boy Advance Game Boy / Game Boy Color Wii U Wii GameCube Nintendo 64 Super Nintendo NES / Famicom Nintendo Switch 2

Super Mario Odyssey to kolejny powód dla którego fani Nintendo powinni zaopatrzyć się w Switcha. Choć nie jest to naszym zdaniem gra tak przełomowa jak chciałyby tego niektóre zachodnie media, to wciąż jedna z najlepszych gier wydanych w tym roku i zdecydowanie platformówka, która podobnie jak 64, Sunshine i Odyssey stanie się oczkiem w głowie fanów gatunku. Pozycja obowiązkowa!

Materiał dla graczy pełnoletnich. South Park: The Fractured But Whole nie jest grą ani większą, ani bardziej ambitną niż „Kijek Prawdy”, ale wystarczy, że niemal pod każdym względem ewoluuje rozgrywkę pierwszej części, by być tytułem wartym polecenia wszystkim fanom serialu!

W zeszłym tygodniu na eShop Switcha trafiło aż 18 (!) nowych gier. Nietrudno więc było przegapić wśród nich Golf Story, perełkę, którą warto przybliżyć wszystkim fanom „erpegowych” gier niezależnych. Choć oczywiście w tym przypadku terminu tego używam w wyjątkowo luźnym rozumieniu. Ale równie luźno gierka ta podchodzi do tematyki sportu, którym się zajmuje.

Jedna z najciekawszych gier zespołowych ostatnich lat powraca na konsoli, którą może dla odmiany ktoś kupi. Splatoon 2 nie odkrywa ponownie koła (ciężko stawiać na głowie cały gatunek co odsłonę), ale ewoluuje prawie każdy aspekt oryginału. Efektem jest solidna sieciowa gra akcji z miłym bonusem w postaci singlowej kampanii.

PlayStation powraca w fantastycznej kolekcji! N.Sane Trilogy to zbiór trzech pierwszych przygód szalonego Crasha Bandicoota. Odbudowane od zera i uwspółcześnione dla dzisiejszego gracza, tytuły te łączą ponadczasową rozrywkę z wizualiami godnymi XXI wieku. Innymi słowy: Jest dobrze!

Stack-Up — jedyna gra na NES, której nie ma sensu odpalać na emulatorze. Nie byłoby to dużym problemem, gdyby fani Retro mogli ją sobie po prostu kupić na internetowej aukcji… ale jest to też gra niezwykle rzadka i kosztująca dziś w kompletnym zestawie nawet tysiące złotych. Wszystko za sprawą tego, że do działania wymagała niszowego akcesorium… które do uruchomienia się wymagało innego niszowego akcesorium.

Jedna z najbardziej pamiętnych gier epoki Amigi – Defender of the Crown to prosta gra strategiczna, która na tle konkurencji wyróżniała się przepiękną oprawą graficzną. Każda z sekcji tego „interaktywnego filmu” przystrojona była w kolorowe animacje budujące klimat średniowiecznej przygody.