Najnowsze artykuły
Przeszukaj kategorie
- Mam automat Guitar Hero Arcade… ale jakim kosztem xd
- LEGO Star Wars II: The Original Trilogy | Retro Ex
- Cronos: The New Dawn | recenzja arhn.eu
- Sid Meier’s Pirates!: Live the Life (2004) | Retro arhn.eu
- Wrażenia GREMA z Gamescom 2025!
- Battle City jest SUPER!
- 36. edycja MFKiG w Łodzi już we wrześniu! Spotkaj redakcję arhn.eu!
- Discord AMA #2 – EvilSaiga
Przeglądasz: Konsole Nintendo
Kategoria nadrzędna Nintendo Switch Nintendo 3DS Nintendo DS Game Boy Advance Game Boy / Game Boy Color Wii U Wii GameCube Nintendo 64 Super Nintendo NES / Famicom Nintendo Switch 2Gunman Clive to niespodziewany powrót do przeszłości dla fanów prehistorycznych platformówek. Choć na pierwszy rzut oka mało łączy go z klasycznymi grami, miłośnicy komputerów przedpecetowych na pewno zrozumieją o czym mowa.
Hardkorowa bibka w średniowiecznym stajlu i z oldskulowym gameplayem. Dla równowagi z archaizmem rozgrywki w poprzednie zdanie wplotłem sporo popularnych makaronizmów. I znów mamy equilibrium.
Yoshi’s New Island zwodzi lekko graczy swoim tytułem, bo nowa wyspa Yoshiego to tak naprawdę stare śmieci.
Dziś miała premierę Pokémonowa gra logiczna o nazwie Pokémon Link: Battle (znana jako „Pokémon Battle Trozei” w USA). Miałem przyjemność trochę w nią pograć i co zobaczyłem, uwieczniłem w formie powyższego materiału wideo.
Uwaga: Materiał zawiera sporo błyskających świateł. W dzisiejszych czasach, by zostać bohaterem nie trzeba już wiele wysiłku. Wystarczy najwyraźniej poznać tajniki gry na danym instrumencie albo, jak w tym przypadku, zacząć obracać czarne talerze w rytm muzyki. Czy coś. Nie znam się, za moich czasów muzyka jeździła jeszcze na dinozaurach.
Nie zawsze to bycie „tym dobrym” sprawia największą frajdę. Pójście w ślady kryminalnych geniuszy, którzy miesiącami przygotowują skomplikowane skoki, rozrysowują schematy i koordynują działania całych zespołów ludzi może być równie emocjonujące!
Dust to mieszanka RPG i slashera toczącego się w świecie zamieszkałym przez antropomorficzne zwierzęta. No i oczywiście potwory przeznaczone do siekania na plasterki.
Dawno, dawno temu na Commodore 64 pojawiła się gra, która do złudzenia przypominała pewną inną grę konsolową. Chociaż mechaniki rozgrywki różniły się nieco, z wyglądu obie gry były do siebie BARDZO podobne. 25 lat później „Giana Sisters”, bo o niej tu mowa, powróciło zrywając ze swoją kontrowersyjną przeszłością.
Gdy cię, skrycie, z gagatkiem zetknie los. Brygada RR, raz, dwa usadzi go! W dzisiejszym Retro wracamy do jednej z ulubionych kreskówek mojego dzieciństwa. Tylko, że, wiecie, w formie gry konsolowej.
Dziś z pochodnią w dłoni schodzimy do podziemi, gdzie czekają na nas dzikie bestie, groźne pułapki i… piękne kobiety? Przed wami trzeci „Podgląd” – kolejny odcinek serii w której ekspresowo nadrabiam zaległości z gier, które kupiłem, a których nigdy wcześniej nie miałem odpalić i publikuję swoje pierwsze wrażenia.