Najnowsze artykuły
Przeszukaj kategorie
- 26 gier, na które zabrakło nam czasu w 2024 😵💫
- The Thaumaturge — polska perełka, którą prawie przegapiliśmy
- FALLOUT: LONDON | Mod lepszy niż oryginał?
- Polska Goola! 💪⚽ | retro arhn.eu
- Jak powstawał Half-Life 2 | Retro Ex
- Atari 7800+ — przyjemność… się powtarza?
- Need for Speed: Underground | Historia NFS
- Indiana Jones i Wielki Krąg | recenzja arhn.eu
Przeglądasz: Publicystyka
Kategoria nadrzędna Recenzje Felietony Top Listy Gry PlanszowePierwsza gra Hideo Kojimy po przecięciu pępowiny Konami to tytuł, którego oczekiwali fani tego ekscentrycznego twórcy. Pokręcony, nieszablonowy i zdecydowanie NIE dla każdego. Ale jeżeli twoim dżemikiem z bombelka jest właśnie taki pretensjonalny absurd — będziesz, drogi graczu, zachwycony. Oto „Wdarcie Śmierci”.
Zielony Mario znowu musi uratować swoich przyjaciół z łap duchów! W Luigi’s Mansion 3 niepoważny hydraulik zwiedzi szesnaście pięter nawiedzonego hotelu.
Lata 80. i 90. próbowały za wszelką cenę uczynić gry planszowe „coolaśnymi” dla młodszego pokolenia. Dlatego walcząc z grami komputerowymi za wszelką cenę chciano nadać grom stołowym namiastkę interaktywności. Tak wymyślone zostały gry „Interaktywne Gry Planszowe”, które zawierały w zestawie na przykład… kasety VHS.
Twórcy Fallouta odzyskują koronę RPG grą The Outer Worlds, fantastyczną kosmiczną przygodą w stylu klasyki gatunku. Tytuł łączy współczesne rozwiązania z klasyczną strukturą zadań, które rozwiązywać można na wiele sposobów, a podejmowane przez gracza działania wpływają na przebieg rozgrywki. Ocalisz Arkadię czy postarasz się ją zniszczyć? Spróbuj i zobacz co się stanie. Skąd mam wiedzieć. Jestem tylko opisem filmu. ????♀️
Wiedźmin 3: Dziki Gon trafił na najbardziej niespodziewaną platformę. Posiadacze Nintendo Switch poznać mogą teraz historię Geralta w „Edycji Kompletnej” zawierającej wszystkie rozszerzenia i dodatki DLC. Co najciekawsze, ten „niemożliwy port” radzi sobie bardzo dobrze na przenośnej maszynie Japończyków!
Marzeniem chyba każdego gracza wychowanego na Falloucie, Metrze i Stalkerze jest odwiedzić kiedyś czarnobylską Strefę Wykluczenia — liczący zawrotne 2 600 km i odcięty od zewnętrznego świata obszar napromieniowany w wyniku jednej z największych katastrof ekologicznych w historii. Jak więc mogłem przegapić możliwość zobaczenia tego miejsca na własne oczy… i ogrania przy okazji gry inspirowanej miejscówkami z „zony”.
Castle of Heart to polska platformówka 2.5D dostępna wyłącznie na Switcha (podobnie jak omawiane przeze mnie w tej serii Membrane). Developer 7Levels całkiem nieźle zadomawia się na platformie Japończyków, w zeszłym miesiącu premierę miała ich kolejna gra ekskluzywna na ten sprzęt, Jet Kave Adventure. CoH sprzedał się w imponującej liczbie 100 tysięcy egzemplarzy, ale sprzedawany jest bardzo tanio, często wpada na promocję po kilka złotych. Dzięki temu klienci zabiegowi klienci mają zainteresować się innymi produkcjami tego studia. Oby, mam nadzieję że 7Levels zdobędzie zasłużone zyski i stworzy jeszcze dużo fajnych gier na Switcha. Do tego jako jedna z pierwszych polskich gier na Switcha CoH jest grą, która bardzo mocno kojarzy mi się z tą konsolą. Zawsze będzie przychodzić mi na myśl gdy będę myślał o tej konsoli.
Gdybyśmy lubili clickbaitować wieszczylibyśmy na pewno, że „Sega wstaje z kolan!”. Ale trudno nie ekscytować się najnowszą miniaturką firmy, bo ich Mini Mega Drive jest gadżetem fantastycznym! Ładnie wykonany, oferujący w pakiecie ponad 40 gier i sprzedawany z dwoma kontrolerami pozwalającymi na łatwą rozgrywkę ze znajomymi. Choć sprzęt ten nie był nigdy diabelnie popularny w Polsce, na pewno znajdą się fani chętni do gry! Pełna lista gier poniżej!
Gry „Magic: The Gathering” nie trzeba przedstawiać hardkorowym fanom gier karcianych. „Arena” to naszym zdaniem udana próba przebicia się tej marki na scenę eSportową – zalążek gry jest niezwykle obiecujący, a szybko dodawane tryby i częste nowości każą przypuszczać, że miłośnicy tej kultowej karcianki zostaną z nią na dłużej.
Link’s Awakening z 1993 roku było pierwszą (i bardzo udaną!) próbą przeniesienia formuły serii The Legend of Zelda na konsole przenośną. Co narodziło się jako eksperyment z przeportowaniem A Link to the Past na Game Boya, ewoluowało do formy nowego tytułu, który jak się okazuje zestarzał się najwyraźniej bardzo dobrze. Nowa warstwa farby i kilka drobnych usprawnień udowadniają, że Zelda pozostaje stara, ale jara.