Przeszukaj kategorie
    Całkiem prawdziwy banner reklamowy, nie kłamię

    Nowa FIFA jak co roku zawitała na półkach sklepowych, a Johnny stara się ocenić, czy faktycznie warto wydawać na nią pieniądze.

    Zapraszamy po raz ósmy na kolejny odcinek Targów Rupieci. Mimo iż trwa posucha, robimy co w naszej mocy, by odnaleźć gry i akcesoria warte zakupu.

    Wydany w 1983 roku „Archon” był jedną z pierwszych gier wideo próbujących połączyć taktyczną rozgrywkę z automatową grą akcji. Był również jednym z pierwszych tytułów wydanych przez raczkującego wówczas dystrybutora Electronic Arts.

    Rozpakowujemy drugą paczkę My Retro Game Box. Firma ta, co miesiąc, w ramach stałego abonamentu przysyła graczom paczkę z grami retro starając się dobrać je w taki sposób, by ich wartość przekraczała cenę abonamentu oferując przy tym gry warte spróbowania.

    Dziś klikamy w darmowego PAC-MAN 256 dostępnego na iOS i Androida. Prosta, wciągająca rozgrywka tego nieskończonego labiryntu jest miłym hołdem dla tej 35 letniej marki, a żetonowa natura Free2Play śmiesznym powrotem do automatowych korzeni.

    Metal Gear Solid V kontynuuje długą tradycję serii nieszablonowej. Każda kolejna odsłona cyklu drastycznie różniła się względem poprzednich. Nie inaczej jest w przypadku Phantom Pain, które jest zdecydowanie największym i najambitniejszym projektem zespołu z Japonii. Jest również grą diabelnie dobrą.

    Ta recenzja powinna się ukazać już dawno, dawno temu. Rycerza Arkham zakupiłem w dniu premiery, ale pech chciał, że wybrałem wersję pecetową, o problemach której słyszał już chyba każdy. Samo narzekanie ludzi wzbudzało we mnie niechęć do odpalenia gry i ciągle odsuwałem od siebie ten dramatyczny moment. Aż w końcu już nie było żadnych argumentów za kolejnym odłożeniem tytułu na bok, więc wziąłem się w garść i włączyłem nowe przygody Batmana, i nawet je (prawie) ukończyłem*.