Przeszukaj kategorie
    Całkiem prawdziwy banner reklamowy, nie kłamię

    Coraz więcej niedużych twórców gier indie z nostalgią spogląda na zaniedbaną przez Ubisoft serię HoMM i próbuje na własną rękę stworzyć coś na wzór kultowych Herosów. Dzisiaj sprawdzimy jak na tym polu radzi sobie jednoosobowe duńskie studio w osobie Benjamina Hauera.

    Tęsknicie za szalonymi latami ’90? Nie czekajcie zatem dłużej i zanużcie się w odmęty nostalgii z grą Jones in the Fast Lane. Sprawdźcie jak wyglądał świat i ścieżka budowania kariery oczami naszych rodziców i jak dużo się zmieniło od tego czasu!

    Trzecia część lubianej serii Jazz Jackrabbit… nigdy nie powstała. Na przełomie tysiącleci podjęta została natomiast próba przeniesienia cyklu w trzeci wymiar. I choć produkt ostatecznie nie ujrzał światła dziennego, do internetu przedostało się mnóstwo informacji na temat tego niedokończonego projektu.

    Mniam mniam! Dziś w cyklu Retro powracamy do czasów, gdy wszyscy trudniliśmy się robieniem i sprzedawaniem pizzy oraz zastraszaniem konkurentów. Znana również jako „Fast Food Tycoon 2”, gra ta była bezpośrednim sequelem do popularnego „Pizza Syndicate” niemieckiego studia Software 2000.

    Już od 10 lat gliczujemy, bugujemy i szukamy dziury w całym! Absolutnym zbiegiem okoliczności System Error obchodzi swoje dziesiąte urodziny w Wielkanoc. Ale jest to sytuacja bardzo trafna, bo my również zajmujemy się przecież poszukiwaniem wielkanocnych jaj, choć w trochę innym kontekście. Dziś, w dwa razy dłuższym niż zwykle odcinku (ba, jak się bawić to się bawić!) o Kresie Złodzieja, zaginionych wojowniczkach i skakaniu po bobrach. Wesołych Świąt!

    W dzisiejszych czasach naturalny, realistyczny dźwięk w urządzeniach multimedialnych jest cechą, którą oczekuje się od każdego nowego produktu. To jedna z podstawowych cech współczesnych gadżetów. Ale droga do osiągnięcia tego celu była długa i zawiła. Przez wiele dekad systemy odtwarzania i syntezy dźwięku ograniczone były przez technologię i pamięć.

    PopCap Games to studio bardzo niedocenione. Odpowiedzialne za setki godzin całego pokolenia znudzonych graczy i pracowników biurowych, nigdy nie zdobyło należnego mu poklasku. W zaledwie kilka lat stworzyło kilkanaście gigantycznych, znanych marek, sprzedało ponad 100 milionów sztuk oprogramowania, po czym… zniknęło. Nawet jeśli jego dusza wciąż gdzieś powiewa na wietrze recyklingu popularnych nazw.

    Raz na zawsze należy położyć kres krzywdzącym opiniom jakoby seria King’s Bounty była zaledwie klonem bardziej popularnych Heroes of Might and Magic. Dlatego dzisiaj przyjrzymy się nieco zapomnianemu protoplaście serii oraz temu co go w istocie łączy z naszymi ukochanymi Herosami.