Przeszukaj kategorie
    Całkiem prawdziwy banner reklamowy, nie kłamię

    Niektórych zszokowała informacja o tym, że w Hearthstonie zostanie wycofana część kart, w tym kilka najpopularniejszych. Niby jest pełne zaskoczenie, niby coś świeżego, ale tak naprawdę to nic nowego i można się było tego spodziewać już od pierwszego dodatku do gry.

    W dziewiętnastym System Error kilka słów o bezpiecznym seksie, samochodach widmo oraz kolejnym sekrecie na którego odkrycie gracze potrzebowali ponad dwóch dekad!

    Stardew Valley to spokojna odprężająca gra RPG w której rozbudowujemy swoją własną farmę. Wyraźnie inspirowana Harvest Moonem bierze solidną podstawę oryginału i usprawnia na każdy możliwy sposób. To jedna z najprzyjemniejszych premier ostatnich miesięcy i wciągające doświadczenie warte polecenia każdemu!

    Indie Box powraca z kolejną edycją kolekcjonerską gry niezależnej. Niby „Lovers in a Dangerous Spacetime” miał wpasować się w lutową tematykę walentynkową… ale plan firmy trochę skiepścił fakt, że gry z subskrypcji lutowej rozsyłane są dopiero w marcu. Mimo to po raz kolejny w paczce znaleźć można masę interesującej zawartości w cenie tylko kilka dolarów wyższej niż standardowe cyfrowe wydanie gry na Steamie.

    Dzej, Dorczenzo i Dark Archon dyskutują spontanicznie o dwudziestoleciu Pokémon, nadchodzącym The Division, ostatnim Nintendo Direct, becie Uncharted 4 i kilku innych mniejszych tematach.

    Arkadowe Pudełko prezentuje nam w tym miesiącu coś czego jeszcze nigdy w nim nie widziałem… oraz coś co już w nim widziałem, a także szereg przedmiotów, które powinny zadowolić wszystkie panie domu. Panów domu w sumie też.

    Age of Empires to jedna z moich ulubionych serii! Od dłuższego czasu zastanawiałem się w jaki sposób „zahaczyć” o jej kolejne części, bo żal wspominać o jednej ignorując resztę. Stąd też pobieżny przegląd serii od pierwszej do trzeciej części. A kto wie, może w przyszłości przyjrzymy się bliżej poszczególnym odsłonom w ramach Retro.

    Ponieważ choruję i nie mogę pracować głosem, zająłem się czymś innym i stworzyłem krótki materiał zakulisowy. Kilka wymieszanych klipów z etapu produkcyjnego Time Warp – Virtual Boy.

    Panie, gry sprzedam tanio, dla pana to po okazyjnej cenie, ino czypindziesiąt. Że drogo? No jak to tak, świeżutkie, nowiutkie, lepiej to nigdzie pan nie trafisz, gwarantuję świetną zabawę. Że gdzie indziej to można wypróbować i jeszcze jak się spodoba, to cenę obniżają? Co też pan gada, to same straty przecież, a ja tu mam produkt zza wschodniej granicy, prosto z nagrywarek marki Rubin… Że tam oryginały? Legalnie?! W takie bajdy to ja już nie uwierzę!