Przeszukaj kategorie
    Całkiem prawdziwy banner reklamowy, nie kłamię

    Lata 80. to były piękne czasy, które nadal mają wysoki wpływ na dzisiejszą popkulturę. Kto obecnie nie lubi tańczyć na dyskotece do piosenki „Wake Me Up Before You Go-Go” albo odpalić pierwszego poczciwego Mariana na swoim 3DSie lub Wii U w domowym zaciszu? Lata osiemdziesiąte rządzą! Tego faktu jest świadomy twórca omawianego w czytanym przez ciebie, czytelniku, tekście o Nighthaw-X3000. Produkcja swoją stylistyką oraz muzyką z pewnością zabierze nas w przeszłość, niczym DeLorean z „Powrotu do przyszłości”.

    Po szeregu recenzji ambitnego sprzętu dla fanów retro wracamy do typowej „odpustówki”. Retro Games Controller to konsola mieszcząca się w dłoni. Reklamuje się wbudowanymi 200 grami i swoimi małymi gabarytami. Do podłączenia do telewizora potrzebny jest tylko jeden kabel i trzy baterie AAA. Ale ile taka zabawka jest warta w rzeczywistości? I dlaczego mam dziwne przeczucie, że jej oryginalne gry nie są do końca… legalne? Przekonajcie się sami!

    Choć czasy komunizmu nie są zazwyczaj utożsamiane z postępem, to właśnie wtedy mogliśmy pochwalić się wieloma interesującymi osiągami w dziedzinie technologii. W Polsce powstawały potężne komputery ale i… konsole do gier! TVG-10 produkowane przez firmy Elwro i Ameprod uważane są za jedyny przykład rodzimego, masowo produkowanego sprzętu do grania.

    Bardzo cieszy mnie, że Bayonetta trafiła nareszcie na PC i będzie mogła bawić kolejne pokolenie graczy. No i, że ta niszowa dość oraz konsolowa do tej pory seria trafi do większego grona odbiorców. Pecetowa wersja na którą czekaliśmy prawie dekadę wykonana jest naprawdę solidnie, gameplay nie postarzał się nawet o minutę Wiedźmowego Czasu™, ale cóż, mimo wszystko mówimy o grze z zeszłej generacji (i miejscami to widać). Nie wiem co musiałoby się stać żeby Bagietka cięła się na współczesnym sprzęcie.