Przeszukaj kategorie
    Całkiem prawdziwy banner reklamowy, nie kłamię

    Gra Maneater dostępna jest na PC, PS4 i Xboksa One. W przyszłości ma się również pojawić na Switchu. To całkiem fajny i dość unikatowy „symulator” rekina przybierający formę RPG-owej gry eksploracyjnej w otwartym świecie. Cierpi trochę na niedobór różnorodności, a i kamera czasem się gubi, ale summa summarum, jest to gra bardzo fajna i miło rozbija gatunkowe sztampy. Nie jest też zbyt długa, a i „platynka” wydaje się prosta, więc może to być coś co zainteresuje fanów „Szczęk”. Do stareńkiego „Jaws Unleashed” jest zresztą też całkiem podobna.

    W 29 odcinku System Error porozmawiamy o trybach debugowych, ukrytej goliźnie oraz o tym jak prawidłowo przywitać się na pierwszej randce z księżniczką!

    2020 rok zdaje się uprzykrzać życie na każdym kroku, ale nie oznacza to, że zapomnieliśmy o 10-leciu serwisu arhn.eu i odświeżaniu serii TOP 4! Świętując te podwójne okrągłe dziesiątki, tym razem w nieco innym składzie przyjrzeliśmy się naszym ulubionym ścieżkom dźwiękowym z gier minionej dekady (2010-2019).

    „Wirtualne zwierzaki” biły rekordy popularności w drugiej połowie lat 90. Dziś produkuje się je nadal, ale głównie jako zabawki kolekcjonerskie. Gadżety upamiętniające stare dobre czasy. Nie inaczej jest i w tym przypadku. Pac-Man Tamagotchi stworzony został z okazji 40 rocznicy urodzin tytułowej gry wideo. Co ciekawe, jest to rzadki przypadek Tamagotchi, które wydane zostało jedynie w USA i Europe, ale nie na terenie Japonii.

    Odkąd do sprzedaży trafiła odsłona z numerkiem 5, niszowa do tej pory seria Persona bije rekordy popularności wśród posiadaczy konsoli PlayStation 4. Nic dziwnego, wyróżnia się przecież fantastyczną stylizacją, niecodzienną „nadnaturalną” fabułą i pochłaniającym misz-maszem gry RPG i… dating sima.

    Wybór alternatywnego doku dla Switcha to zawsze jak stąpanie po polu minowym. Propozycja Genki nie będzie dla każdego — to produkt w stosunkowo wysokiej cenie skierowany głównie do podróżników (biznesmenów?). Ale nie da się mu odmówić wysokiej jakości wykonania i tego, że w przeciwieństwie do wielu produktów konkurencji… cóż, no po prostu działa.

    Jakiś czas temu dosłownie na śmietniku znalazłem garść padów wraz z dwiema konsolkami od Sony. Z góry założyłem, że skoro ktoś je wystawił to znaczy, że nie działają, ale nie lubię jak rzeczy się marnują. Szczególnie kiedy wiem, ze jest szansa, że dam radę je odratować. Czy mi się udało? Zobaczycie w tym nieco wolniejszym niż zwykle materiale.