Przeszukaj kategorie
    Całkiem prawdziwy banner reklamowy, nie kłamię

    Mimo upływu lat, Dragon Ball pozostaje ulubieńcem fanów „japońszczyzny”. Nowa seria „Super” oraz ciągle popularne bijatyki udowadniają, że twór Akiry Toriyamy nadal rezonuje z kolejnymi pokoleniami graczy. Wydane na PlayStation 4, Xboksa one i pecety Dragon Ball FighterZ jest grą imponującą wizualnie i świetnie oddającą ducha serii, ale też zaskakująco złożoną i grywalną mordoklepką niezależnie od marki, której nazwę nosi.

    Shadow of the Colossus japońskiego Team Ico to gra pamiętająca jeszcze czasy PlayStation 2. Przez lata tytuł ten nabrał renomy i spotkał się z zachwytem graczy i krytyków, ale mimo to pozostał dziełem zaskakująco niszowym. Jego godny remake autorstwa Bluepoint Games analizuje dla Was grem.

    Cyfrowy egzemplarz gry do recenzji dostarczyło PlayStation Polska. Wersję pudełkową zakupił recenzent.

    AtGames zaskoczyło nas konsolą, która… nie jest do niczego? Znany ze swojej marnej renomy i niskiej jakości sprzętu producent licencjonowanych akcesoriów Segi powraca ze swoją (prawdziwą tym razem) odpowiedzią na miniaturki Nintendo. Flashback HD oferuje wyjście HDMI, emulatorowe sejwy i wsparcie przewijania rozgrywki. Na tle konkurencji wyróżnia się też unikatowymi cechami – bezprzewodowymi padami, obsługą oryginalnych kontrolerów Segi, a także gniazdem na kartridże Mega Drive’a!

    Zainteresowanie gamedevem „na poważnie” przyszło mi stosunkowo niedawno. Kursy, wykłady, spotkania, meetupy. 1 grudnia zeszłego roku wybrałem się na mój pierwszy game jam. Miałem przed nim sporo obaw – jak to będzie, czy uda mi się znaleźć odpowiedni zespół, czy w ogóle podołam czy raczej nic nie wyjdzie. Skończyło się na jednym z najciekawszych weekendów w życiu. Relacja z pewnością nie od osoby doświadczonej, nie kogoś kto zjadł zęby na tworzeniu gier a kogoś, kto pragnie się tego nauczyć, dla takich właśnie nieprzekonanych ludzi jest przeznaczona.

    Wydane w 2016 Furi trafiło właśnie na Switcha i dało mi to bardzo fajny pretekst, by wreszcie w nie zagrać i zobaczyć o co kaman. A kaman o dynamicznego slashera o wyśrubowanym poziomie trudności i utykającej w głowie ścieżce dźwiękowej. Polecam maniakom trudnych gier.

    The Inpatient to nowa „wirtualna” gra od twórców Until Dawn. Osadzona w tym samym uniwersum, ale na kilka dekad przed wydarzeniami oryginału śledzi wątek pacjenta z amnezją przetrzymywanym w tajemniczym sanatorium Blackwood.

    Egzemplarz gry do recenzji dostarczyło PlayStation Polska.